Pościg za pijanym kierowcą ciężarówki. Mężczyzna próbował przekupić policjantów
2,6 promila alkoholu w organizmie miał 47-letni kierujący samochodem ciężarowym, który jechał całą szerokością drogi. Mężczyzna został zatrzymany po pościgu. W pojeździe znaleziono butelki i puszki po alkoholu. 47-latek próbował przekupić policjantów, mówiąc, że "dobrze zapłaci, aby ci zapomnieli o tej sytuacji". Teraz grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W minioną niedzielę tuż po godzinie 18.00, policjanci z Rawy Mazowieckiej otrzymali zgłoszenie o niebezpiecznej jeździe kierującego samochodem ciężarowym po drodze ekspresowej S8.
– Z informacji przekazanych przez innych użytkowników drogi wynikało, że biały MAN z naczepą jedzie slalomem, nie trzyma toru jazdy. Samochód przemieszczał się w kierunku Warszawy. W pościg za stwarzającym zagrożenie ruszył patrol ruchu drogowego rawskiej komendy – przekazała mł. asp. Agata Krawczyk z KPP w Rawie Mazowieckiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Orban się doigrał w NATO. Przez kontakty z Putinem Węgrzy nie są zapraszani
Niebezpieczny pojazd został zatrzymany w Babsku. Od kierującego czuć było silną woń alkoholu. W kabinie pojazdu policjanci zauważyli kilka pustych puszek po piwie, pustą butelkę po wódce oraz butelkę napoczętego wina.
– Badanie wykazało, że 47-letni kierowca jest pijany. Prowadził pojazd mając w swoim organizmie 2,6 promila alkoholu. W trakcie zatrzymania nie wykonywał poleceń policjantów i utrudniał wykonanie badania stanu trzeźwości, Dodatkowo próbował przekupić funkcjonariuszy. Oświadczył, że dobrze zapłaci, aby ci zapomnieli o tej sytuacji, a on pojedzie do najbliższego parkingu i tam wytrzeźwieje – dodała mł. asp. Agata Krawczyk z KPP w Rawie Mazowieckiej.
Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Kiedy wytrzeźwiał usłyszał prokuratorskie zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym oraz udzielenia policjantom obietnicy korzyści majątkowej.
47-latkowi grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora, sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na okres dwóch miesięcy.