Skandal na myjni. Postanowili umyć konia myjką
Do szokującego zdarzenia doszło na jednej z myjni samochodowych w Makowie Mazowieckim. Jak informuje lokalny portal infoprzasnysz.com, dwóch mężczyzn przyjechało bryczką i podjęło próbę umycia konia przy użyciu myjki ciśnieniowej.
Z opisu i dołączonych zdjęć wynika, że dwie osoby, podróżujące bryczką, postanowiły umyć konia za pomocą myjki ciśnieniowej. Po chwili jednak silny strumień wody wywołał u konia panikę, w wyniku czego zwierzę przewróciło się na beton.
Myli konia myjką ciśnieniową. Zwierzę było przerażone
Użycie myjki ciśnieniowej wobec zwierzęcia może być uznane za akt znęcania i skutkować konsekwencjami prawnymi, w tym karą grzywny lub pozbawieniem wolności.
W przeciwieństwie do powłoki samochodowej, skóra zwierzęcia jest znacznie bardziej wrażliwa na działanie wody pod wysokim ciśnieniem. Może to prowadzić do poważnych podrażnień, otarć, a nawet głębokich ran, zaś strumień wody skierowany na oczy zwierzęcia może powodować poważne uszkodzenia, włącznie z utratą wzroku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy o Trzaskowskim i Martyniuku. "Nie wiem, co to za sojusz będzie"
Sprawa została zgłoszona odpowiednim służbom. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, świadkowie twierdzą, że mężczyźni byli pod wpływem alkoholu i opuścili miejsce zdarzenia przed przyjazdem policji.
"Prawdziwe oblicze Polski i praw wobec zwierząt" - skomentował zajście poseł i aktywista Łukasz Litewka, znany z akcji niesienia pomocy zwierzętom. "Brak empatii, odpowiedzialności i świadomości" - dodał parlamentarzysta w swoim wpisie.
Czytaj także: