Rzut talerzem rozładuje gniew
Goście restauracji Isdaan w
filipińskiej prowincji Tarlac mają niezwykłą możliwość wyładowania
własnego gniewu w czasie rzucania naczyniami o ścianę.
29.03.2006 10:55
W restauracji w Geronie, mieście oddalonym ok. 3 godzin drogi na północ od stolicy Filipin Manili, zestresowane osoby mogą za 15 pesos (30 centów) rzucać talerzami o specjalnie przygotowaną w tym celu "ścianę furii", na której są m.in. wypisane słowa była żona, szef, kochanek.
Krzyk "tacsiyapo", czyli "wstydź się" w lokalnym dialekcie, towarzyszy tłuczeniu naczyń. Goście mają też do dyspozycji wazony i miski, a po uiszczeniu 1300 pesos bogatsi klienci mogą nawet rzucać telewizorami. Rzucanie przedmiotami w restauracji jest nie tylko dużo tańsze od lekcji jogi. Jest również dużo śmieszniejsze.
Czy nie lepiej rzucić kilkoma talerzami w restauracji niż zniszczyć coś w domu? - pyta 13-letnia stała klientka restauracji Ardith Vescara, która przychodzi odreagować złośliwości kolegów ze szkoły. Mieszkańcy Manili uciekają z zatłoczonej stolicy do restauracji, by później wyruszyć na plażę lub w góry z dużo mniejszym obciążeniem psychicznym.
Kierownik restauracji Arnold Viola powiedział, że często zdarza mu się widzieć małżeństwa, które najpierw wyżywają się na sobie "na ścianie", by później powrócić do stołu i cieszyć się romantycznym posiłkiem.
"Ścianę furii" chwalą sobie nie tylko goście restauracji. Korzystają z niej również kelnerzy, którzy rzucają talerzami w napis "ciągle skarżący się klienci".