Rzucił kamieniem w auto - niemal zabił dwie kobiety
Łęczyńscy policjanci zatrzymali wczoraj 24-latka, który ze złości rzucił kamieniem w samochód swoich znajomych. Tor lotu kamienia był tak niefortunny, że po wybiciu szyby trafił on głowy siedzących w pojeździe kobiet. Jedna z nich w stanie ciężkim nadal przebywa w szpitalu.
02.10.2009 18:31
Do zdarzenia doszło w ubiegłą sobotę pod jednym z Łęczyńskich lokali rozrywkowych. Jak ustalili policjanci, grupa czterech osób w wieku 23 lat przebywała w barze razem z 24-letnim mieszkańcem gm. Łęczna. Podczas tego spotkania pomiędzy 24-latkiem a jego znajomym z grupy doszło do nieporozumienia. Kiedy współtowarzysze chcieli odjechać samochodem, mężczyzna wyszedł za nimi przed lokal, gdzie kontynuował agresję słowną w stosunku do swojego znajomego.
Policjanci ustalili, że kiedy cała czwórka w tym dwie kobiety, ruszyli spod lokalu samochodem, 24-latek wziął do ręki kamień i z całej siły rzucił nim w kierunku odjeżdżającego pojazdu. Siła uderzenia była tak duża, że wybił on szybę a następnie trafił w głowę jednej a następnie drugiej kobiety. Karetka pogotowia zabrała obie 23-latki z gm. Wólka do szpitala. Okazało się, że jedna ma złamane kości czaszki, druga - wstrząs mózgu. Od tamtego czasu jedna z nich jest nadal hospitalizowana.
Policjanci zatrzymali 24-letniego Sebastiana B. i umieścili w policyjnym areszcie. Mężczyzna trafi dzisiaj przed oblicze prokuratora gdzie odpowie za swoje zachowanie. Wkrótce zapadnie decyzja dotycząca zarzutów.