WAŻNE
TERAZ

Piraci porwali statek. Wśród zakładników jest Polak

Rzeź 1200 drzew w Parku Śląskim. Powstanie tam dyskont i apartamenty

Ponad 1200 drzew wycięto przy Parku Śląskim w Chorzowie. Zezwolił na to odchodzący prezydent Chorzowa Andrzej Kotala. Niesmak jest tym większy, że na wykarczowanej działce ma powstać m.in. dyskont spożywczy z parkingiem. Społecznicy złożyli w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.

Ponad 1200 drzew wycięto przy Parku Śląskim w ChorzowiePonad 1200 drzew wycięto przy Parku Śląskim w Chorzowie
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Grygiel, Facebook
Paweł Pawlik

Wycinka, o której mieszkańcy Chorzowa alarmowali, ale też do tej pory skutecznie ją blokowali, była planowana od kilku lat. Sytuacja zmieniła się kilka dni po ostatnich wyborach, które w pierwszej turze przegrał dotychczasowy prezydent miasta Andrzej Kotala.

Na działce w otulinie Parku Śląskiego wycięto w sumie 1265 drzew. Natomiast do chorzowskiego urzędu miejskiego wpłynął wniosek o pozwolenie na budowę w tym miejscu dyskontu spożywczego z parkingiem oraz czterech apartamentowców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Parking w Katowicach za miliony świeci pustkami. Pojechaliśmy to sprawdzić

Sprawa trafiła do prokuratury

Jak mogło dojść do wycinki na tak dużą skalę pod działalność komercyjną? Protestujący ze stowarzyszenia "Nasz Park" informują, że firma, która była właścicielem terenu, podzieliła go między kilka osób (związanych ze spółką) i dlatego nie musiała starać się o pozwolenie na wycinkę.

Sprawę mieszkańcy zgłosili do organów ścigania. Złożone przez społeczników zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa wskazuje na urzędników miasta i prezydenta Kotalę. Zarzucają im niedopełnienie obowiązków związanych w przyjęciem zgłoszeń o wycince, co nazywają działaniem o charakterze przestępstwa wobec wartości środowiska przyrodniczego".

Miasto nie wydało komunikatu w tej sprawie. W nieoficjalnych rozmowach z Wirtualną Polską urzędnicy z magistratu twierdzą, że nie mogli podjąć innej decyzji, ale przyznają też, że to "piękny prezent" dla przeciwników politycznych odchodzącego ze stanowiska prezydenta i "niesprawiedliwe podsumowanie" jego pracy.

Głos zabrał prezydent elekt

W swoich mediach społecznościowych do sprawy odniósł się natomiast zwycięzca ostatnich wyborów prezydenckich Szymon Michałek. Podkreślił, że zdaje sobie sprawę z jasnych oczekiwań mieszkańców w tym temacie.

- Sprawa budzi wiele pytań oraz kontrowersji m.in. dotyczących zmian właścicielskich, których dokonano prawdopodobnie po to, aby ominąć niektóre przepisy prawa. Dokumentację przedstawiły osoby fizyczne, które nie muszą wnioskować o zgodę na wycinkę drzew - czytamy we wpisie prezydenta elekta.

- Druga kwestia to fakt, że wycinka odbywa się teraz, tj. w okresie lęgowym ptaków. Tu chciałbym zadać pytanie, dlaczego nie przystąpiono do wycinki wcześniej, czy obawiano się reakcji społeczności i aktywistów przed wyborami samorządowymi? - wskazał.

Michałek dodał, że obecnie niewiele może zrobić. - Stanowisko prezydenta wciąż piastuje Andrzej Kotala, a ja pracuję w korporacji i staram się łączyć pracę zawodową z przygotowaniami do objęcia przeze mnie nowej funkcji. Nie mam obecnie narzędzi, aby przeciwstawić się wycince na prywatnej działce, ale od dawna sprzeciwiałem się parcelacji Parku Śląskiego i sprzedaży jego historycznych terenów pod deweloperkę - podkreślił.

Paweł Pawlik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: Pawel.Pawlik@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie
Skandal na Lubelszczyźnie. Wójt i jego zastępca z zarzutami
Skandal na Lubelszczyźnie. Wójt i jego zastępca z zarzutami
Polak zakładnikiem piratów, policja rozbiła siatkę pedofilów [SKRÓT PORANKA]
Polak zakładnikiem piratów, policja rozbiła siatkę pedofilów [SKRÓT PORANKA]
Emerytury prezydenckie powinny być niższe? Polacy zabrali głos
Emerytury prezydenckie powinny być niższe? Polacy zabrali głos
Ciało 20-latki wisiało na furtce. Biegli zlecili dodatkowe badania
Ciało 20-latki wisiało na furtce. Biegli zlecili dodatkowe badania
Miedwiediew grozi UE. "Możemy uznać to za casus belli"
Miedwiediew grozi UE. "Możemy uznać to za casus belli"
Były wiceminister finansów usłyszał zarzuty. Dotyczą korupcji
Były wiceminister finansów usłyszał zarzuty. Dotyczą korupcji
Frekwencja na religii spada. W miastach widać wyraźny trend
Frekwencja na religii spada. W miastach widać wyraźny trend
Dzieci z Ukrainy wywożone do Korei Północnej. Szokujące ustalenia
Dzieci z Ukrainy wywożone do Korei Północnej. Szokujące ustalenia
Piraci porwali statek. Polak zakładnikiem
Piraci porwali statek. Polak zakładnikiem
Sprawa Edwarda B. Zmasakrował, a potem spalił ciało swojej ofiary
Sprawa Edwarda B. Zmasakrował, a potem spalił ciało swojej ofiary
Zderzenie na S2. Nawet do 20 kilometrów korka
Zderzenie na S2. Nawet do 20 kilometrów korka
Macron w Chinach. Apeluje o współpracę w sprawie Ukrainy
Macron w Chinach. Apeluje o współpracę w sprawie Ukrainy