"Rzeczpospolita": Surowe kary za kradzież choinki
Za ścięcie choinki w lesie czy pomoc w jej wywiezieniu trzeba zapłacić odszkodowanie, nawiązkę w podwójnej wysokości i jeszcze karę - informuje "Rzeczpospolita".
22.12.2012 | aktual.: 22.12.2012 07:39
Za wywiezienie pojedynczego drzewka najczęściej grozi mandat do 500 zł. Znacznie więcej kosztuje jego wycięcie. Gdy wartość drzewa nie przekracza 75 zł, będzie to wykroczenie i za to grozi areszt do miesiąca albo grzywna do 5000 zł. Jeśli wartość ścinanego drzewa będzie wyższa, szkoda może być potraktowane jako przestępstwo kradzieży drzewa z lasu, a za to grozi do roku więzienia - w mniejszych wypadkach - i do pięciu lat przy większej szkodzie (art. 290 kodeksu karnego).
Zarówno przy skazaniu za wykroczenie, jak i za przestępstwo wycinki w lesie sąd orzeka obowiązkowo nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego w wysokości podwójnej wartości drzewa.
Gazeta podaje przykłady, jak w różnych regionach kraju strażnicy leśni walczą z tą plagą.
Strażacy ostrzegają: uwaga na łatwopalne choinki
Choinka jest łatwopalnym materiałem - przypominają i ostrzegają strażacy. - Drzewko postawmy zatem jak najdalej od urządzeń grzewczych a świąteczne oświetlenie kupujmy u sprawdzonych sprzedawców - radzi brygadier Paweł Motyka z Sądeckiej Straży Pożarnej.
Urządzenia powinny być na grubym kablu z solidną izolacją a lampki powinny być mocno zamocowane. - Nie podłączajmy również do jednego gniazda wielu oświetleń bo może dojść do przeciążenia instalacji i powstania zwarcia, które w konsekwencji może doprowadzić do pożaru - dodaje Paweł Motyka.
Nie stosujmy również lampek, które są przeznaczone na choinkę w domu do zewnętrznych oświetleń budynku. Strażacy zalecają aby oświetlenie choinkowe wyłączyć na noc i wtedy kiedy jesteśmy poza domem.