Trwa ładowanie...
d7ydkl3
26-06-2006 16:15

Rzecznik Praw Dziecka: to nie liczba godzin wf jest problemem, ale jakość tych lekcji

Słaba jakość zajęć wychowania fizycznego w
szkołach to większy problem niż ewentualne zmniejszenie liczby
godzin tego przedmiotu - uważa Rzecznik Praw Dziecka (RPD), Ewa
Sowińska.

d7ydkl3
d7ydkl3

"Sprawa nie w tym, czy będą trzy czy cztery godziny lekcyjne w tygodniu. Problem tkwi w nagminnym zwalnianiu uczniów w lekcji wf przez rodziców, przez lekarzy, i to najczęściej zwolnień długotrwałych lub stałych, co powinno normalnie być sprawą incydentalną" - napisała RPD w komunikacie.

Sowińska odniosła się w ten sposób do dyskusji, wywołanej propozycją ministra edukacji Romana Giertycha, aby jedną z czterech w tygodniu godzin wf-u w szkołach zastąpić dodatkową lekcją historii. Przeciwnicy pomysłu argumentują, że zmniejszenie liczby godzin wf-u odbije się na zdrowiu dzieci.

Rzecznik podkreśliła, że zdrowie dzieci już teraz cierpi z powodu źle prowadzonych lekcji wf-u. Jej zdaniem, problemem jest m.in. fakt, że dzieci nie mogą wybierać dyscypliny sportu, którą uprawiają na lekcjach, ani stroju, w którym ćwiczą. W efekcie nie chcą chodzić na wf i są z niego zwalniane. Jeśli chodzą na zajęcia, to nie ćwiczą wydajnie, uważa Sowińska.

Sowińska zwróciła też uwagę, że w szkołach nie odbywają się porządne zajęcia z gimnastyki korekcyjnej. Koniecznością, według niej, jest także "dostosowanie sal sportowych w szkołach do wymogów, jakie stawia nasze członkostwo w UE, a zwłaszcza dobro naszych dzieci i młodzieży".

d7ydkl3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d7ydkl3
Więcej tematów