Rzecznik Ministerstwa Zdrowia o kontroli ws. eksperymentów na płodach na UWM
Podczas piątkowej konferencji prasowej Wojciech Andrusiewicz skomentował sprawę kontroli na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim, zarządzonej po informacjach o rzekomych eksperymentach na płodach, które nadzorować miał prof Wojciech Maksymowicz. Rzecznik MZ podkreślił, że nie ma konkretnych oskarżeń wobec Maksymowicza.
- Ja powiedziałem, że są wątpliwości. Nikt nie oskarżył profesora [prof. Wojciecha Maksymowicza - przyp. red.]. Nie sądzę, by był tu jakikolwiek brak profesjonalizmu. Pojawiły się bardzo niepokojące informacje o eksperymentach na płodach, które my jesteśmy zobligowani do zweryfikowania - powiedział Wojciech Andrusiewicz w odpowiedzi na pytanie o kontrolę na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim.
Rzecznik MZ o rzekomych eksperymentach na płodach w Olsztynie mówił również środę 15 kwietnia w programie WP "Newsroom". - Wyjaśnienia UWM do nas dotarły i są one daleko niesatysfakcjonujące. One niewiele wyjaśniają i myślę, że jesteśmy u progu podjęcia dalszych decyzji, niewykluczone, że prawnych - podkreślał wówczas Andrusiewicz. - Nie chciałbym tu zbyt wielu szczegółów podawać, które dla niektórych ludzi mogą być trudne do przyjęcia. Mogło tam dojść do zachowania nieetycznego, a także pozaprawnego. Na dzień dzisiejszy wszystko wskazuje, że tak się stało - dodał.
MZ kontroluje WUM po doniesieniach o eksperymentach na płodach
Kontrola Ministerstwa Zdrowia na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim została zarządzona po tym jak do resortu zdrowia miały dotrzeć informacje, że w latach 2013-2020 dochodziło tam do eksperymentów na płodach. Nadzorować je miał przewodniczący Katedry Neurochirurgii na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego prof. Wojciech Maksymowicz.
Eksperymenty na płodach w Olsztynie? Ministerstwo zdrowia: "Szczegóły trudne do przyjęcia"
Poseł porozumienia odniósł się do sprawy twierdząc, że spodziewał się, że wchodząc do polityki będzie musiał liczyć się z różnymi oskarżeniami. - Wiedziałem, że ktoś zbiera na mnie haki. Zostałem o tym uprzedzony przez ludzi związanych z polityką. Usłyszałem, że skoro jestem aktywny, muszę się z tym liczyć - powiedział.
W środę prof. Wojciech Maksymowicz poinformował, że rezygnuje ze swojego członkostwa w klubie parlamentarnym PiS.