Rzadka tropikalna choroba u pacjenta w łódzkim szpitalu
Niezwykle rzadki w naszej strefie klimatycznej przypadek filariozy, tropikalnej choroby pasożytniczej, wykryli i potwierdzili u pacjenta lekarze z łódzkiego szpitala imienia Biegańskiego.
28.07.2008 | aktual.: 28.07.2008 20:09
Jak mówi doktor Zbigniew Deroń, z chorym na filariozę ma do czynienia po raz pierwszy w życiu. Pacjent czuje się dobrze. Jego zdrowiu już nic nie zagraża.
Filarioza często przebiega bez żadnych objawów, mogą jednak wystąpić powikłania w postaci obrzęków węzłów chłonnych czy słoniowacizny kończyn i twarzy. Występuje w strefie okołozwrotnikowej. Jest przenoszona między innymi przez komary.
Jak dodaje doktor Deroń, filariozą nie można się zarazić od drugiego człowieka, dlatego nie ma żadnego niebezpieczeństwa dla innych.
Mężczyzna zaraził się filariozą prawdopodobnie na wycieczce w Afryce.