Rząd zabierze biednym, ale nie wszystko
Gminy, które podpisały już kontrakty na usługi społeczne w ramach programu Banku Światowego, na pewno dostaną pieniądze. Takie zapewnienie złożyli minister Michał Boni i szefowa resortu pracy - donosi "Gazeta Wyborcza".
W piątek gazeta pisała, że w ramach oszczędności wykreślono z budżetu pieniądze na program społeczny, mający pomagać regionom, które najmniej skorzystały na transformacji i wejściu do Unii Europejskiej. To oznaczałoby, że 500 najbiedniejszych gmin straci pieniądze, dzięki którym zaczęły w nich działać między innymi pierwsze przedszkola czy kluby seniora.
Minister Boni podkreśla, że tam, gdzie zostały zaciągnięte zobowiązania, pieniądze na pewno się znajdą. Z kolei szefowa resortu pracy Jolanta Fedak powiedziała, że stara się w Banku Światowym o przedłużenie programu. To oznacza, że w związku z oszczędnościami budżetowymi szukamy takiego rozwiązania, by niektóre kontrakty przenieść na przykład na przyszły rok - dodaje minister pracy. W tej chwili w ramach programu podpisano ponad osiem tysięcy kontraktów.