Rząd wprowadza kary za rozsyłanie spamu i reklam
Rząd pracuję nad ustawą, która wprowadzi kary za przesyłanie spamu, czyli elektronicznych reklam - dowiedział się serwis internetowy tvp.info - Zakończyliśmy już w resorcie prace nad tymi przepisami i niedługo zajmie się nimi Rada Ministrów - mówi Magdalena Gaj, wiceminister infrastruktury.
Nowe przepisy mają zdyscyplinować nie tylko tych, którzy zaśmiecają nasze skrzynki pocztowe, ale też tych, którzy nękają nas różnego rodzaju ofertami dzwoniąc i wysyłając SMS-y. Przepisy antyspamowe będą wprowadzone do ustawy Prawo Telekomunikacyjne. Projekt zmian jest już w uzgodnieniach międzyresortowych.
Zakłada on, że wojnę ze spamem będzie prowadził Urząd Komunikacji Elektronicznej. Będzie mógł ukarać za przesyłanie niechcianych informacji, zlecenie ich wysyłania lub czerpanie z tego korzyści. Przewidywana kara finansowa to od 100 do 100 tys. złotych.
Nie będzie to jedyna forma dyscyplinowania spamerów. Dostawca usług telekomunikacyjnych będzie nawet musiał w pewnych sytuacjach zawiesić mu dostęp do internetu.
Z tą karą będzie mogła spotkać się np. osoba rozsyłająca wirusy - Chodzi o abonenta, który rozsyła spam stanowiący zagrożenie dla integralności i bezpieczeństwa sieci - wyjaśnia wiceminister Gaj. - Dostęp do internetu zostanie odcięty, jeśli abonent ten nie usunie nieprawidłowości w ciągu dwóch dni. Nawet, jeśli będzie rozsyłał spam nieświadomie, na przykład w wyniku zainfekowania jego terminala oprogramowaniem typu malware - mówi Gaj.
Przy UKE ma powstać specjalny punkt, w którym będzie można się poskarżyć na spamerów. Podobne punkty będą musieli tworzyć też dostawcy usług telekomunikacyjnych.
Ustawa jeszcze w ciągu kilku tygodni może trafić na posiedzenie rządu. Oznacza to, że może zostać przyjęta przez sejm w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Nowe przepisy mogą więc obowiązywać już od początku przyszłego roku.
Katarzyna Borowska, Agata Kondzińska