Rząd wesprze polskie firmy w odbudowie Iraku

"Pracownicy tej instytucji będą mieli stały kontakt z firmami amerykańskimi, które albo otrzymały już zlecenia na odbudowę Iraku, albo za chwilę je otrzymają" - powiedział premier.

Miller uczestniczył w spotkaniu prezesów największych polskich przedsiębiorstw sektora petrochemicznego, jakie odbyło się w siedzibie "Nafty Polskiej". Ujawnił że już 600 polskich firm zgłosiło się do kontraktów na odbudowę Iraku. Amerykanie przyjęli 14 tys. takich zgłoszeń z całego świata.

"Widać więc, że konkurencja jest olbrzymia, dlatego polskie firmy będą miały bardzo silne wsparcie ze strony władz" - zadeklarował premier.

Leszek Miller powiedział, że zainteresowane irackimi kontraktami polskie firmy, zostaną podzielone na "9-10 branż", z których każda będzie miała swego lidera. Liderzy zaś będą mieli pełnomocnictwa, by koordynować współpracę miedzy poszczególnymi przedsiębiorstwami.

Liderem branży petrochemicznej, najbardziej zaawansowanej w rozmowach z Amerykanami, jest - jak ujawnił premier - "Nafta Polska".

W spotkaniu branży z szefem rządu uczestniczył Marek Belka, kandydat na polskiego przedstawiciela w Bagdadzie, który - jak zapowiedział premier, będzie działał na rzecz wsparcia wszystkich polskich firm, chcących uczestniczyć w odbudowie Iraku.

Belka powiedział, że jest w trakcie rozmów na temat sytuacji w Iraku: zarówno przed konfliktem i obecnie. Kontaktuje się z ludźmi, którzy znają Irak i skalę zniszczeń spowodowanych działaniami reżimu Husajna i interwencją amerykańską.

Belka ujawnił, że ustalana jest lista priorytetów. Powiedział, że dla niego istotne jest poznanie sytuacji w irackiej bankowości.

Marek Belka powiedział, że w Iraku trzeba doprowadzić do stabilizacji obiegu pieniężnego, zbudować instytucje zarządzające wpływami z nafty, instytucje regulacyjne, wreszcie "trzeba wprowadzić Irak na trwałą ścieżkę istnienia gospodarczego".

"Ten kraj trzeba po prostu odbudować albo wręcz zbudować na nowo" - powiedział profesor Belka.