Rząd przyjął - poinformowało w komunikacie CIR - że w skład związku metropolitalnego powinno wchodzić co najmniej jedno miasto na prawach powiatu, z określoną liczbą mieszkańców, oraz wszystkie gminy "spełniające kryteria przynależności funkcjonalnej i urbanistycznej do związku". Chodzi m.in. o charakter gminy, jej zaludnienie, wysoki stopień urbanizacji.
Związki metropolitalne miałby realizować wspólne przedsięwzięcia w takich dziedzinach jak: ochrona środowiska, gospodarka odpadami, transport, gospodarka przestrzenna, ochrona zdrowia, edukacja, kultura. Mogłyby również koordynować wspólne działania w sytuacjach kryzysowych, razem prowadzić działania promocyjne dla swojego regionu i pozyskiwać fundusze unijne.
"Rządowa propozycja zakłada, że związek gmin i miast na prawach powiatu tworzących metropolię będzie obligatoryjny, ale nie będzie stanowić kolejnego poziomu samorządu terytorialnego. Jednostki administracyjne, które nie widzą korzyści w członkostwie w związku, będą mogły z niego wystąpić" - czytamy w komunikacie Centrum Informacyjnego Rządu.
Władzę w związku - jak wynika z przyjętych założeń - będą tworzyć prezydenci, burmistrzowie i wójtowie gmin oraz przewodniczący ich organów stanowiących. Szefem związku ma być osoba wybrana w konkursie na 4-letnią kadencję. Nadzór nad pracami związków mają sprawować premier i wojewodowie, a monitorowaniem finansów zajmą się regionalne izby obrachunkowe" - czytamy w komunikacie.
Rząd proponuje realizację programu pilotażowego, który sprawdzi w praktyce funkcjonowanie związków metropolitalnych. Taki program mógłby być przeprowadzony na Górnym Śląsku i w Trójmieście.
Rada Ministrów zdecydowała o przyjęciu założeń do nowych regulacji prawnych, uznając, że funkcjonowanie obecnie wyodrębnionych 12 obszarów metropolitalnych (Białystok, Bydgoszcz, Gdańsk, Katowice, Kraków, Lublin, Łódź, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Warszawa i Wrocław) jest niewystarczające.
