"Rząd prowadzi kampanię na rzecz upadłości stoczni"
Rzecznik Solidarności Stoczni Gdynia Marek Lewandowski zapowiedział w programie "Kwadrans po ósmej" w telewizyjnej Jedynce ujawnienie w ciągu kilku dni nazwy firmy PR, którą wynajął rząd, by przygotowała od strony medialnej procedurę upadłości polskich stoczni. Zdaniem rzecznika, już teraz można zaobserwować rządową kampanię, która ma na celu przygotowanie opinii publicznej do tego, że polskich stoczni nie da się uratować.
Zarzutom przedstawiciela stoczni Gdynia zaprzeczył poseł PO Andrzej Czerwiński. Jak zaznaczył, takie oskarżenia wywołują tylko zamieszanie w chwili, gdy trzeba skoncentrować się na konkretnych działaniach, mających na celu ratowanie polskich stoczni. Zdaniem Andrzeja Czerwińskiego, kluczowa w całej sprawie jest zapowiedź ministra skarbu Aleksandra Grada o dofinansowaniu stoczni. Jak dodał, rząd wykazuje dużą aktywność w kierunku ratowania tych zakładów i udało mu się znaleźć inwestora.
Z kolei, poseł PiS Jacek Kurski nazwał "skandalicznym" wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu byłego ministra skarbu Wojciecha Jasińskiego. Jacek Kurski zarzucił rządowi, że zniweczył, zamiast kontynuować, starania poprzedniego rządu, zmierzające do prywatyzacji stoczni. Odnosząc się do doniesień o wynajmowaniu przez rząd firmy PR i kancelarii prawnej, polityk PiS powiedział, ze jest to niepotrzebne, gdyż kilkunastu wysokich urzędników Kancelarii Premiera zajmuje się kreowaniem wizerunku tego gabinetu.
Komisja Europejska czeka na konkretne propozycje prywatyzacji Stoczni w Gdyni i w Szczecinie do przyszłego piątku - 12 września. Jeśli do tego czasu nie znajdą inwestora, będą musiały oddać pieniądze, które w różnej formie dostały od państwa. To może doprowadzić do ich upadku.