Rząd pozwolił na wgląd w konta bankowe Polaków
Rząd przyjął projekt nowelizacji prawa bankowego, który pozwala organom ścigania na wgląd w konta bankowe każdej osoby fizycznej prowadzącej jednoosobową działalność gospodarczą. Prokurator nie będzie musiał prosić o zgodę sądu, tak jak jest w tej chwili - pisze "Dziennik".
07.05.2008 | aktual.: 07.05.2008 08:14
Bankowcy protestują, że to zamach na prywatność ich klientów. Jerzy Bańka ze Związku Banków Polskich uważa, że nowelizacja może być niezgodna z konstytucją. Dlaczego? Rząd chce, by prokurator mógł sam decydować o tym, czyje konto bankowe weźmie pod lupę. Jego właściciel nie będzie musiał mieć nawet postawionego zarzutu. Nowelizacja zdejmuje również obowiązek zaopiniowania wniosku prokuratorskiego przez sąd. A bank będzie musiał udostępnić wszystkie żądane informacje. To poluzowanie dostępu do tajemnicy bankowej i złamanie prawa do prywatności - oburza się ekspert ZBP.
Jak rząd uzasadnia potrzebę tak kontrowersyjnej zmiany? Tym, że dotychczas banki, zasłaniając się tajemnicą, często odmawiały udzielania informacji o kontach jednoosobowych firm. PO ma sojusznika w PiS, bo nowelizację przyjętą wczoraj przez rząd przygotowała jeszcze poprzednia ekipa.
Brak dostępu do takich kont często paraliżował śledztwa w sprawie np. mafii paliwowej - mówi "Dziennikowi" były koordynator służb specjalnych Zbigniew Wassermann z PiS. A takie grupy do swojej działalności przestępczej najczęściej wykorzystują sieć tzw. słupów: podstawionych osób fizycznych, które prowadzą działalność gospodarczą.
Jednak krytycy rządowej propozycji zwracają uwagę, że brakuje w niej jakiegokolwiek zabezpieczenia danych pozyskiwanych przez organy ścigania. Eksperci Business Centre Club proponowali wielokrotnie, by prawo do wglądu w konta osobiste mógł mieć tylko prokurator stopnia nie niższego niż okręgowy oraz pod warunkiem, że ograniczy swój wniosek jedynie do ściśle określonego typu transakcji i kontrahentów. (PAP)