Ministerstwo Rozwoju komentuje plany Kauflandu. Sieć "obserwuje sytuację"
Klientów zelektryzowała wiadomość o planach niemieckiej sieci Kaufland, która chciała - wykorzystując furtkę w obowiązującym w Polsce prawie - otwierać swoje sklepy w niedziele. Stanowisko w tej sprawie - na prośbę Wirtualnej Polski - oficjalnie zajęło Ministerstwo Rozwoju i Pracy.
Kilka dni temu Kaufland pochwalił się, że wprowadza w swoich sklepach usługi pocztowe. Taki ruch teoretycznie otwiera ogromne możliwości, głównie poprzez otwarcie sklepów w niedziele. Placówki pocztowe mają takie uprawnienia. Z tego statusu korzystają np. sklepy sieci Żabka czy Polomarket.
Wywołało to lawinę komentarzy zwolenników i przeciwników niedzielnego handlu. Uruchomiły się np. związki zawodowe, a także szczecińska radna Prawa i Sprawiedliwości. - Trudno jest zrozumieć takie działanie niemieckiej firmy, która wykorzystuje prawne "kruczki" do ominięcia przepisu mającego w Polsce jednoznaczne uzasadnienie - stwierdziła Małgorzata Jacyna-Witt, cytowana przez portal wszczecinie.pl.
- Można ubolewać nad cwaniactwem właścicieli, ale można też w podobny sposób zadziałać, na przykład blokując w niedziele wjazd na parking tego sklepu. Namawiam prezydenta Szczecina do takiej akcji - przyznała radna PiS.
Zdezorientowanie było widać wśród klientów, którzy w mediach społecznościowych pytają, od kiedy sklepy będą otwarte w niedziele.
W odpowiedziach przewija się jedna formułka: "Prowadzenie usług pocztowych daje nam możliwość prowadzenia działalności w niedziele niehandlowe. Na razie nie zmieniamy sposobu funkcjonowania sklepów Kaufland, jednak uważnie obserwujemy sytuację na rynku dotyczącą otwartych placówek konkurencji i nie zamykamy się na żadne z rozwiązań, które będą odpowiadać na potrzeby naszych klientów. O zmianach będziemy informowali na bieżąco" - wskazał Kaufland.
Ministerstwo Rozwoju nie widzi problemu. Zmian w prawie nie będzie
Co na to przedstawiciele rządu? Zwróciliśmy się w tej sprawie oficjalnie do Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii. Odpowiedź? Lapidarna.
"W chwili obecnej w MRPiT nie są prowadzone prace zmierzające do dokonania zmian w ustawie z dnia 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni (Dz. U. z 2021 r. poz. 936) - w kierunku, o którym mowa w pytaniu" - odpisał nam resort.
Ministerstwu kierowanemu przez wicepremiera Jarosława Gowina zadaliśmy następujące pytania:
- Kaufland informuje, że zamierza otwierać sklepy jako placówki pocztowe - jak w związku z tym odnoszą się państwo do informacji o otwieraniu sklepów sieci Kaufland w niedziele?
- Czy rząd/Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii ma zamiar zareagować? Jeśli tak, to w jaki sposób?
- Czy przedstawiciele rządu kontaktowali się z siecią Kaufland w tej sprawie?
Z odpowiedzi ministerstwa wynika, że rząd nie podjął żadnej interwencji w sprawie informacji o planach otwarcia sklepów Kaufland w niedziele niehandlowe. "Organem uprawnionym do nadzoru i kontroli przestrzegania przepisów prawa pracy jest Państwowa Inspekcja Pracy" - podkreślił resort Jarosława Gowina.
Próbowaliśmy skontaktować się z PIP. Pytania wysłaliśmy mailem. Wciąż czekamy na odpowiedź.
W niedzielę 30 maja żaden ze sklepów z logiem Kauflanda nie został otwarty.
Koalicja z Jarosławem Gowinem? Jasna deklaracja Piotra Zgorzelskiego
Duchowny o obchodzeniu zakazu handlu: "Niedziela jest Boża i nasza"
Choć Polacy raczej sceptycznie odnoszą się do zakazu handlu w niedziele, jest pewna grupa społeczna, która staje w obronie przepisów. Mowa o duchownych. Podczas pielgrzymki w Piekarach Śląskich padły zaskakujące słowa, a ich autorem był katowicki arcybiskup.
- Siewcami pokoju społecznego nie są ci, którzy omijają ustawę o ograniczeniu handlu w niedzielę, obowiązującą w pełni dopiero od wiosny 2020 r. - oznajmił z duchowny z ambony. Skrytykował przy okazji "zachodnią praktykę" krajów europejskich, która polega na otwieraniu centrów handlowych w niedziele pod pretekstem świadczenia usług pocztowych.
Skworc miał na myśli przykład sieci handlowej Kaufland, która przed weekendem ogłosiła, że wprowadza w swoich sklepach usługi pocztowe.
- Niemiecka sieć Kaufland już triumfalnie ogłosiła, że dołącza do firm handlowych, które wykorzystują furtkę o usługach pocztowych umożliwiającą sprzedaż również w niedziele niehandlowe. Za zachodnią granicą nie mogą handlować, niedziela jest chroniona konstytucją. U nas omijają prawo - pomstował duchowny.
Już wcześniej na podobny ruch zdecydowała się sieć sklepów Polomarket. Dzięki umowie z Ruchem, która zamieniła lokal handlowy w placówkę pocztową, sklepy mogły być otwarte również w niedziele. Nie jest wykluczone, że w przyszłości pozostałe sieci też zdecydują się na podobne kroki.
Polomarket wykorzystał tę samą furtkę prawną, co sklepy sieci Żabka, które niemal od momentu wprowadzenia zakazu handlu pozostają otwarte w niedziele właśnie dzięki usługom pocztowym.