Rząd: konieczna jest przebudowa polityki państwa
Konieczna jest przebudowa polityki państwa
tak, by sprzyjała ona zakładaniu rodziny i zwiększeniu liczby
urodzeń - to jeden z wniosków dokumentu pt. "Sytuacja
demograficzna Polski - Raport 2003", który zaakceptował
rząd.
12.04.2005 | aktual.: 12.04.2005 21:50
Dokument ten powstał po Narodowym Spisie Powszechnym z 2002 r., który ustalił liczbę mieszkańców Polski na 38 mln 32 tys. osób, czyli o 402 tysiące mniej od tzw. szacunku bilansowego.
W dokumencie zwraca się uwagę na to, że urodzenie dziecka i powiększenie rodziny nie powinno prowadzić do znacznego pogorszenia sytuacji materialnej rodziny. "Świadczenia rodzinne muszą uzupełniać dochód rodziny do poziomu pozwalającego rodzinie prawidłowo wychowywać dzieci". Ten sam dokument zastrzega, że dokonywane zmiany ustawowe w świadczeniach rodzinnych "nie mogą być źródłem oszczędności w wydatkach publicznych".
"Pomoc rodzinie nie może skupiać się wyłącznie na środkach oferowanych przez instytucje pomocy społecznej; konieczna jest łatwo dostępna i o dobrej jakości opieka medyczna nad matką i dzieckiem" - takie postulaty również znalazły się w raporcie.
Opisując sytuację demograficzną Polski, raport jako pozytywne tendencje wskazuje stały wzrost wykształcenia ludności, brak zagrożenia dla instytucji małżeństwa, utrzymujący się spadek skłonności do zawierania małżeństw przez nastolatki, wydłuża się okres pożycia małżeńskiego, rozpad niektórych małżeństw następuje później. 2002 rok był już 58. rokiem obniżania się poziomu umieralności niemowląt, zahamowana została też malejąca od 46 lat mobilność przestrzenna (czyli zdolność do przeprowadzania się na stałe) ludności.
Tendencji negatywnych raport wymienia jednak więcej: najistotniejsza - to nasilający się od 1998 r. ubytek liczby mieszkańców Polski, czyli depopulacja rozwoju ludnościowego kraju. Odnotowano też spadek liczby mieszkańców miast przy jednoczesnym wzroście na wsi; proces starzenia się społeczeństwa nabiera przyśpieszenia, wzrasta skala feminizacji społeczeństwa (szybciej przybywa kobiet niż mężczyzn), pogłębia się spadek urodzeń, od 1994 r. nasila się liczba rozwodów, krytyczna sytuacja w rozrodczości (dwudziesty rok odnotowanego spadku), matki rodzą coraz później, wzrost umieralności, przewaga emigracji z kraju nad imigracją.
Jeśli te tendencje się utrzymają, w 2030 r. liczba mieszkańców Polski spadnie do 35,7 miliona - stwierdzają autorzy dokumentu, przyjętego przez rząd.