Rząd dostał słabą trójkę. Na kredyt...
Gabinet Leszka Millera kończy dwa lata. Może druga połowa rządów będzie nieco lepsza... - pisze "PB", który na kilku stronach publikuje różne materiały związane z dwuleciem gabinetu Millera.
17.10.2003 | aktual.: 17.10.2003 06:36
Na pierwszej stronie "PB" zamieszcza rządową cenzurkę, w której podane są oceny w poszczególnych dziedzinach w skali 1-6: Unia Europejska 3+, Prawo 2, Budżet i podatki 2, Restrukturyzacja 3+,Prywatyzacja 2-, Infrastruktura 2+, Pomoc dla małych firm 3+.
"PB" publikuje m.in. opinie posła SLD Józefa Oleksego i posła PiS Wiesława Walendziaka na temat rządu.
Oleksy pisze, że jego ogólna ocena dorobku gospodarczego rządu w perspektywie dwóch lat jest pozytywna. Minęło zbyt mało czasu, by w pełni ujawniły się pozytywne i trwałe cechy ożywienia. Zmiany systemowe dają wyraźny efekt po kilku latach. Ich ocena wymaga szerszego spojrzenia i uwzględnienia możliwie wszystkich aspektów. Najważniejsze wskaźniki świadczą o słuszności obranej przez rząd drogi.
Zdaniem Walendziaka, w tym rządzie naprawdę wszystko się może zdarzyć. Głównym problemem premiera jest bowiem to, że nie ma ugruntowanego poglądu praktycznie w żadnej sprawie, łącznie z tymi o fundamentalnym znaczeniu.
Premier zachowuje się jak pomysłowy Dobromir, nie widać natomiast jakiegokolwiek zaplecza intelektualnego, organizacyjnego. W efekcie mamy do czynienia z ogromnym chaosem, zasadniczą zmianą koncepcji z dnia na dzień. Ma to swoje odzwierciedlenie również w polityce kadrowej - uważa poseł PiS.