Rząd chce przedłużenia pobytu wojsk w Iraku
Rząd skierował wniosek do
prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego o przedłużenie pobytu
Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Iraku od 1 lipca do 31 grudnia
2004 r.
22.06.2004 | aktual.: 22.06.2004 17:53
Po posiedzeniu rządu minister obrony Jerzy Szmajdziński powiedział dziennikarzom, że liczebność kontyngentu nie ulegnie zmianie i będzie wynosić, jak dotychczas, do 2,5 tys. żołnierzy. Dodał, że zamiarem rządu jest stopniowa redukcja obecności polskich wojsk w Iraku, co jednak zależy od postępów stabilizacji w tym państwie. Według ministra możliwe jest "znaczące zmniejszenie" polskiego kontyngentu w 2005 r.
Poczucie odpowiedzialności
Minister oświadczył, że decyzja o przedłużeniu pobytu kontyngentu wynika z poczucia odpowiedzialności za planowane na koniec czerwca przekazanie władzy irackiemu rządowi. Dodał, że wycofanie teraz sił stabilizacyjnych stworzyłoby chaos w Iraku i całym regionie, a nowe formacje irackie nie są jeszcze gotowe do zapewnienia bezpieczeństwa.
Szmajdziński podkreślił, że podstawą pobytu sił stabilizacyjnych jest prośba tymczasowych władz Iraku; na jej podstawie Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła, że mandat tych sił wygasa w końcu 2005 r.
Dywizja wielonarodowa
We wrześniu 2003 r. blisko 9-tysięczna wielonarodowa dywizja pod polskim dowództwem przejęła oficjalnie kontrolę nad strefą środkowo-południową w Iraku. Obecnie dywizja liczy prawie 6200 żołnierzy z 17 państw. Oprócz 2350 Polaków służy w niej 1550 Ukraińców, 450 Tajów, 420 Bułgarów i 360 Salwadorczyków, ponadto są żołnierze z Węgier, Rumunii, Mongolii, Łotwy, Słowacji, Filipin, Litwy, Kazachstanu, USA, Danii, Holandii i Norwegii. Pierwszym dowódcą dywizji był gen. Andrzej Tyszkiewicz. Od 11 stycznia dowodzi nią gen. Mieczysław Bieniek.
Do połowy maja 2004 r. dywizja składała się z trzech brygad: polskiej, ukraińskiej i hiszpańskiej. Po wycofaniu się Hiszpanii, Hondurasu i Dominikany, brygada hiszpańska przestała istnieć, a za podlegające jej prowincje Nadżaf i Kadisija odpowiadają znów Amerykanie.
Trzecia zmiana
Kolejna, trzecia już zmiana polskich żołnierzy, rozpocznie się na przełomie czerwca i lipca. Będzie oparta na 16. dywizji zmechanizowanej z Elbląga. W trzeciej zmianie Polska planowała pierwotnie wysłanie 200-250 żołnierzy mniej, ale potem uznano, że wobec sytuacji w Iraku kontyngent nie zostanie zmniejszony. Dowódcą dywizji będzie gen. Andrzej Ekiert. W 2004 r. koszty strony polskiej związane z utrzymywaniem kontyngentu w Iraku wyniosą ok. 154 mln zł.
Od początku operacji w Iraku straciło życie 10 Polaków. Ostatnio w wyniku wybuchu min po ostrzale z moździerza zginęli starszy kapral nadterminowy Tomasz Krygiel i starszy szeregowy nadterminowy Andrzej Zielke. Wcześniej zginęli major Hieronim Kupczyk, st. chorąży Marek Krajewski, kapitan Sławomir Stróżak, starszy szeregowy Gerard Wasielewski, a także dwaj dziennikarze TVP Waldemar Milewicz i Mounir Bouamrane oraz dwaj byli żołnierze GROM, pracujący dla firmy Blackwater USA.