Rywin przeciwko Polsce w trybunale w Strasburgu
Czy trybunał w Strasburgu zwolni z więzienia
Lwa Rywina? Liczy na to on sam i jego adwokaci. Nie w smak by
to było resortowi sprawiedliwości - pisze "Gazeta Wyborcza". Złożona kilka miesięcy temu w Europejskim Trybunale Praw Człowieka skarga Lwa Rywina "przeciwko Polsce" (tak to się urzędowo określa) została przyjęta.
02.05.2006 | aktual.: 02.05.2006 12:06
Według dziennika adwokaci Rywina przecierają nową drogę - ich skarga do Strasburga zawiera wniosek o wstrzymanie wykonania kary. Jeśli trybunał zajmie się wnioskiem, Rywin może się znaleźć na wolności. Adwokaci walczą o to zaciekle od dnia wyroku. Najpierw chcieli odroczenia wykonania kary, a następnie jej przerwania.
Argument ciągle jest ten sam: stan zdrowia Rywina nie pozwala mu na pobyt za murami. Chodzi zwłaszcza o czekający go zabieg koronarografii. Przed polskimi sądami prawnicy jednak przegrali.
Rywin skazany w 2004 r. na dwa lata więzienia za pomoc w płatnej protekcji na szkodę Agory, siedzi w więzieniu już ósmy miesiąc. Według ostatnich doniesień służb medycznych więziennictwa "stan jego zdrowia jest zadowalający".
Tymczasem prawnicy producenta chcą przekonać trybunał, że nie może się on leczyć w więzieniu. Podstawowe zarzuty dotyczą naruszenia zasad rzetelnego procesu, zwłaszcza prawa do obrony - ujawnia mec. Marek Małecki.
Na rozpatrzenie skargi czeka się w Strasburgu pięć, sześć lat. Ale wniosek o wstrzymanie wykonania kary trybunał może rozpatrzyć szybko. Może podjąć tzw. decyzję tymczasową i nakazać zwolnienie Rywina. (PAP)