Rywin przebadany
Przez ponad godzinę Lew Rywin, skazany
prawomocnym wyrokiem na 2 lata więzienia za pomoc w płatnej
protekcji wobec Agory, był badany przez lekarzy w
Zakładzie Medycyny Sądowej.
13.04.2005 | aktual.: 13.04.2005 18:59
Wyniki badania pozna sąd - chroni je tajemnica lekarska. Mają być gotowe w czwartek. To sąd ma ostatecznie zdecydować, czy stan zdrowia znanego producenta filmowego pozwala na odbywanie kary. Nie wiadomo, czy lekarze zdążą przygotować dla sądu opinię do poniedziałku, gdy Rywin ma się stawić w więzieniu. Nawet gdyby nie zdążyli, nie zwalnia to skazanego z tego obowiązku.
Według adwokatów Rywina, ich klient jest zbyt chory, by 18 kwietnia iść do więzienia, jak już wcześniej zdecydował sąd. Oni sami zamówili ekspertyzę lekarską u neurologa i specjalisty chorób wewnętrznych, która ma świadczyć o chorobie Rywina. Sąd postanowił ją zweryfikować, zlecając badanie przez lekarzy w Zakładzie Medycyny Sądowej.
"W związku z licznymi pytaniami dziennikarzy stwierdzamy, że sam przebieg badania i liczna obecność mediów przed Zakładem Medycyny Sądowej świadczy o nieuprawnionym wkraczaniu w sferę prywatności i intymności człowieka - nawet takiego, któremu grozi kara więzienia" - takie oświadczenie w imieniu adwokatów Rywina złożył jeden z nich, mec. Marek Małecki.
W grudniu 2004 r. warszawski sąd apelacyjny uznał, że Rywin jest winny nie usiłowania oszustwa wobec Agory - za co w kwietniu 2004 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał go na 2,5 roku więzienia - lecz pomocy w płatnej protekcji ze strony nieustalonej grupy osób. Sąd apelacyjny obniżył wyrok do dwóch lat.