Trwa ładowanie...
26-03-2004 14:50

Rywin: nie będę nic więcej wyjaśniał

Lew Rywin oświadczył przed sądem, że
zmienił zdanie i nie będzie składał już żadnych wyjaśnień w swym
procesie oraz nie odpowie na pytania sądu, prokuratury ani obrony.

Rywin: nie będę nic więcej wyjaśniałŹródło: PAP, fot: Tomasz Gzell
d1t4djx
d1t4djx

W środę (31 marca), a nie jak wcześniej planował sąd w poniedziałek, odbędzie się konfrontacja obu nagrań rozmowy Rywina z Adamem Michnikiem 22 lipca 2002 r. Jedno to nagranie z dyktafonu cyfrowego Michnika, a drugie - z dyktafonu analogowego dziennikarza "Gazety Wyborczej", Pawła Smoleńskiego, który pisał potem artykuł o tej sprawie. Nagranie analogowe oczyszczą i przeniosą na płytę kompaktową eksperci Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Obrońcy Rywina dopatrzyli się "istotnych rozbieżności" pomiędzy nagraniem na cyfrowym magnetofonie i taśmie magnetofonowej z drugiego dyktafonu. Chcą to zweryfikować.

W piątek Rywin powiedział, że wobec nieuwzględnienia przez sąd ważnych dla niego wniosków obrony o przeprowadzenie dowodów i dodatkowych przesłuchań pozostanie przy wygłoszonym na poprzedniej rozprawie oświadczeniu. "Ich ocenę i swój los pozostawiam w rękach wysokiego sądu"- oświadczył oskarżony. Zmienił tym samym zdanie, bo na poprzedniej rozprawie deklarował, że odpowie na pytania.

Powiedział, że na jego decyzję mają wpływ także nieprzychylne mu, a przychylne Agorze komentarze w mediach oraz publiczne wypowiedzi m.in. szefa sejmowej komisji śledczej Tomasza Nałęcza. Rywin obawia się, że wypowiedzi te mogą wpłynąć na decyzję sądu w jego sprawie.

Przewodniczący składu orzekającego, sędzia Marek Celej, zapewnił Rywina, że sąd pozostanie bezstronny i bezstronnie rozpatrzy sprawę.

d1t4djx

Sąd odczytywał w piątek też zeznania innych świadków, złożone w śledztwie. Były to osoby, których sąd postanowił nie wzywać na rozprawę, wśród nich wiceprezes ITI Mariusz Walter. Zeznał on prokuratorowi, że prezes Agory Wanda Rapaczyńska w rozmowach z rządem na temat zmian w ustawie o radiofonii i telewizji nie była oficjalnym reprezentantem nadawców prywatnych.

Walter mówił w śledztwie, że prezes Agory nie miała żadnej zgody nadawców prywatnych, by reprezentować ich stanowisko. Zdaniem Waltera, forsowane przez nią rozwiązania nie sprzyjały załatwieniu innych problemów związanych z tą ustawą, które były ważne m.in. dla ITI i stacji do niej należących.

W piątek zeznawał reżyser Andrzej Titkow. To prawdopodobnie ostatni świadek w tym procesie. Z kolei Titkow był 15 lipca 2002 r. (czyli tego dnia, gdy Rywin miał złożyć Rapaczyńskiej swą propozycję) przypadkowym świadkiem tego, że Michnik dzwonił do kancelarii premiera i na prośbę Rapaczyńskiej prosił Leszka Millera o zdjęcie z porządku obrad rządu autopoprawki do ustawy o rtv.

Świadek potwierdził to, co mówił już przed komisją śledczą - że Michnik był podenerwowany tą sytuacją. Do chwili, gdy Miller oddzwonił wieczorem z wiadomością, że rząd nie będzie się zajmował tym punktem, naczelny gazety sprawiał wrażenie rozkojarzonego i zaaferowanego. "Mamy to" - powiedział Michnik po rozmowie z Millerem. - "Ale co?" - dopytywał się Titkow. "Nieważne. Jest dobrze" - miał mu odpowiedzieć Michnik.

d1t4djx

Między odczytywaniem zeznań a przesłuchaniem świadka sąd zarządził półgodzinną przerwę. Wtedy właśnie telewizja transmitowała konferencję prasową nowej partii stworzonej przez marszałka Sejmu Marka Borowskiego. Dziennikarze oglądali transmisję na małym monitorze w sali sądowej. W pewnej chwili przyłączyli się do nich adwokaci i sam Rywin.

Dziennikarze wciągnęli Rywina w dyskusję o inicjatywie Borowskiego. Rywin z ironią powiedział, że lider nowej partii powinien pamiętać, że w polityce zwykle założyciele giną na początku. Ciężkim skinieniem głowy przytaknął również słowom dziennikarzy, że on też będzie obwiniany za to, co się właśnie dzieje - za rozpad SLD.

d1t4djx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1t4djx
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj