Ryszard Terlecki: przedstawiciele PiS nie skorzystają z zaproszenia przewodniczącej RDS
Przedstawiciele PiS nie skorzystają z zaproszenia przewodniczącej Rady Dialogu Społecznego - poinformował szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Jak dodał, trwają ustalenia co do formy możliwych rozmów z opozycją.
21.12.2016 | aktual.: 21.12.2016 17:28
Przewodnicząca Rady Dialogu Społecznego Henryka Bochniarz, w imieniu partnerów społecznych - związków zawodowych i organizacji pracodawców - zaprosiła na czwartek prezydenta, premier, marszałków Sejmu i Senatu, szefów klubów i prezesa PiS na spotkanie dotyczące sytuacji w państwie.
- Rada została powołana do innego celu, a nie negocjowania między klubami parlamentarnymi. Bardzo dziękujemy, ale nie skorzystamy - powiedział Terlecki.
Na pytanie o możliwości rozmowy z partiami opozycyjnymi w innej formie szef klubu PiS odpowiedział: "Ustalenia trwają". - Ale nie będziemy tego prowadzić za pośrednictwem mediów - dodał Terlecki.
Zaproponowane przez przewodniczącą RDS spotkanie miałoby się odbyć w czwartek o godz. 10 w siedzibie Rady - w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" im. Andrzeja Bączkowskiego przy ul. Limanowskiego 23 w Warszawie.
Bochniarz, która przewodzi obecnie Radzie, zaprosiła polityków "do wspólnej rozmowy na temat sposobów rozwiązania kryzysowej sytuacji w państwie", aby podjąć próbę rozwiązania istniejącego kryzysu poprzez dialog.
W Radzie Dialogu Społecznego stronę związkową reprezentują NSZZ "Solidarność", OPZZ i Forum Związków Zawodowych, a pracodawców - Business Centre Club, Pracodawcy RP, Związek Rzemiosła Polskiego i Lewiatan.
- Członkowie Rady Dialogu Społecznego z niepokojem śledzą wydarzenia w Sejmie i Senacie. Rosnące napięcie polityczne i prowadzenie obrad, których prawomocność jest kwestionowana, świadczą w ocenie związków zawodowych i organizacji pracodawców o kryzysie, który wymaga pilnego rozwiązania, przy pełnym zaangażowaniu i dobrej woli wszystkich stron - oceniła Bochniarz.
Wyraziła przekonanie, że "RDS może stanowić dogodne dla polityków forum rozmowy i debaty o najważniejszych wyzwaniach".
PAP, oprac. Adam Przegaliński