Trwa ładowanie...

Ryszard Petru: niepokoi mnie sojusz PiS z kukizowcami

- Czasem nawet nie patrzę na tę tablicę głosowań, bo wiem, że i tak przegramy. Niepokoi mnie jednak ten stały nieformalny sojusz PiS z kukizowcami - odpowiedział lider Nowoczesnej w wywiadzie dla "Polityki" na zarzut, że opozycja jest niemrawa i nie ma szans w starciu z PiS.

Ryszard Petru: niepokoi mnie sojusz PiS z kukizowcamiŹródło: PAP, fot: Maciej Kulczyński
dld2vd2
dld2vd2

- Zawsze, kiedy jest niepewna sytuacja, do ław kukizowców podchodzi poseł Suski, szepcze coś do Pawła Kukiza albo Marka Jakubiaka i zaraz ich klub głosuje „jak trzeba”. Kukiz’15 to ukryty sojusznik PiS. Zatem, żeby wygrać z PiS, opozycja musi mieć więcej niż Kukiz plus PiS, a nie tylko PiS - powiedział.

Zadeklarował, że jeśli będzie tego wymagała racja stanu, dogada się ze Schetyną i stworzą koalicję. - Wiem, że jak do niego zadzwonię, to się spotkamy i będziemy próbować się porozumieć. To jest jego zaleta, że się nie obraża - dodał Petru. Zaznaczył jednak, że to mogłoby mieć sens dopiero rok przed wyborami, na pewno nie teraz.

Ryszard Petru podkreślił też, że Nowoczesna fundamentalnie różni się od PO. - Demontaż OFE, unikanie reformy górnictwa, złe traktowanie przedsiębiorców, brak reform w sądownictwie czy ochronie zdrowia. Do tego wstrzymanie reprywatyzacji i swego rodzaju koniunkturalizm: oni głosują za dubeltowym 500+, my przeciwko - powiedział.

oprac. Katarzyna Bogdańska

dld2vd2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dld2vd2
Więcej tematów