Ryszard Petru: Kto jest bardziej bezczelny i mocniej walnie w pysk, wygrywa
- Państwowa Komisja Wyborcza przestraszyła się rządzących. Przestraszyła się tego, że może być zmieniona, że będzie zmiana ustawy i wszystkich wyrzucą - uważa Ryszard Petru, pytany o PKW, która nie zajmie się kampanią billboardową. - PKW pokazała, że państwo jest teoretyczne, a instytucje są bardzo słabe - dodaje lider Nowoczesnej.
"Bardziej bezczelny wygrywa"
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru był we wtorek gościem Radia Zet Jego zdaniem, kampania billboardowa jest partyjna i promuje PiS, a przekaz Państwowej Komisji wyborczej jest taki, że między wyborami można robić wszystko. - PiS w bezczelny sposób pokazuje dziś, że państwo polskie nie działa - ocenił Petru.
- Dziś zapytam PKW o to, czy Nowoczesna może zrobić coś podobnego, co PiS. Chcę sprawdzić, czy jej stanowisko oznacza wolną amerykankę. Kto jest bardziej bezczelny i mocniej walnie w pysk, to wygrywa - zapowiedział lider Nowoczesnej. Dodał, że "pieniądze nigdy nie były wydawane w tak bezczelny sposób" i w trakcie kampanii samorządowej jego partia będzie zwracała uwagę, że PiS już wydał 19 mln złotych.
A billboardy? - Jak się jedzie samochodem, to nawet nie można odczytać ich treści. To nie jest nawet profesjonalna kampania - ocenił Gość Radia Zet.
"Jest pisowskim prezydentem"
- Nie mają sensu rozmowy, które prowadzą donikąd a sugerują Polakom, że są poważne - mówił lider Nowoczesnej, pytany w internetowej części programu o spotkanie z prezydentem ws. ustaw o KRS i SN. Petru dodał, że konsultacje u prezydenta "to był teatr".
Jego zdaniem, prezydent "nie chce słuchać opozycji i tylko udaje, że cokolwiek konsultuje". - Jest pisowskim prezydentem i niedługo to zobaczymy. Ma przygotowany pisowski projekt ustawy, w którym słowo "Ziobro" zostało zastąpione słowem "Duda". Nie wolno nam się na to nabierać - ocenił Petru.
"Nie zrzeknę się immunitetu"
- Są teraz dwa procesy przeciwko posłom Nowoczesnej, pan Wąsik (Maciej Wąsik, zastępca koordynatora służb specjalnych - przyp. red.) wytoczył proces mnie, za to, że nazwałem go przestępcą - mówił dalej Petru. - I pani poseł Gasiuk-Pihowicz została też, że tak powiem pozwana. Ja chciałem powiedzieć, żeby zobaczyć, jak działa ten system pisowski - dodał.
Petru zapytany, czy zrzeknie się immunitetu, odpowiedział: "oczywiście, że się nie zrzeknę w tej sprawie". - Jeżeli PiS będzie w ten sposób rozgrywał opozycję i wszystkich 27 posłów Nowoczesnej poda do sądów, to zostaną zdjęte z nas immunitety, bo PiS ma większość, a potem sądy PiS, kontrolowane przez prezydenta nas skażą, dlatego, że inaczej ci sędziowie stracą pracę - dodał polityk.
- I chodzi o to, że w ten sposób, to już jest putinowska Rosja. Przyzna pan, że tak się eliminuje w Rosji opozycję, która nie może startować w wyborach i dlatego Putin cały czas wygrywa - stwierdził Petru.
Źródło: WP, Radio Zet