Ryszard Petru: jestem za kadencyjnością posłów, żeby odspawać ich od stołków
- Jeśli chodzi o JOW-y, byłbym zwolennikiem systemu mieszanego - oznajmił w programie Wirtualnej Polski "Dzieje się na żywo" Ryszard Petru, inicjator stowarzyszenia NowoczesnaPL. Poinformował, że opowiada się za kadencyjnością posłów, "żeby odspawać ich od stołków, żeby zeszli do rzeczywistości". - Mieszana ordynacja to jest tworzenie enklaw, by polscy politycy mieli gdzie wylądować. Jesteśmy temu zdecydowanie przeciwni - ripostował dr Wojciech Błasiak z Ruchu Obywatelskiego na rzecz JOW-ów.
Petru oznajmił, że jest przeciwny finansowaniu partii politycznych z budżetu państwa. - Dziś, w dobie internetu pozyskiwać te środki można w sposób rozproszony, nie uzależniając się od grup wpływów - stwierdził.
- Jeśli chodzi o JOW-y, byłbym zwolennikiem systemu mieszanego - powiedział Petru i dodał, że chciałby zmniejszyć liczbę posłów w sejmie do 200. - Żeby nie było sytuacji, że nikt z nas nie zna wszystkich posłów ze swojego okręgu - podkreślił.
Poinformował, że NowoczesnaPL opowiada się za kadencyjnością posłów. - Żeby odspawać ich od stołków, żeby zeszli do rzeczywistości - dodał.
Z kolei dr Wojciech Błasiak z Ruchu Obywatelskiego na rzecz JOW-ów, oświadczył, że zmniejszenie liczby posłów oraz kadencyjność posłów "nie mają znaczenia". - Mało tego, uważamy, że są to złe pomysły. Chcemy, żeby każdy powiat, każde większe miasto, każda dzielnica większego miasta miała swojego jednego posła - powiedział Błasiak.
- Mieszana ordynacja to jest tworzenie enklaw, by polscy politycy mieli gdzie wylądować. Jesteśmy temu zdecydowanie przeciwni. Chcemy 460 okręgów jednomandatowych - dodał.