Ryszard Legutko: Tusk to rekin w sadzawce, w oceanie nie powalczy
Donald Tusk to najbardziej brutalny polski polityk. Sprawny i jednocześnie bardzo bezwzględny. Nie jest to jednak drapieżnik na miarę oceanu. Tam nie powalczy - mówi w rozmowie z tygodnikiem "Sieci" prof. Ryszard Legutko, filozof, europoseł PiS.
Profesor uważa, że będą próby ponownego wywoływania przemysłu pogardy, gdyż w przeszłości okazało się to skutecznym zabiegiem. - Tusk i jego ekipa wymyślili to technicznie dobrze, trafili we właściwe emocje. Wywołali tak silne uczucia, że zwolniło to PO z konieczności uzasadniania swojej polityki - mówi Legutko.
- Wciąganie wielkiej rzeszy ludzi w niemal "świętą wojnę" z PiS okazało się mechanizmem niezwykle demoralizującym. Te potworne ataki na Lecha Kaczyńskiego... To ten sam mechanizm wciągania ludzi w rzeczy złe, np. w obronę polityki smoleńskiej rządu - uważa prof.
Dalej zastanawia się dlaczego uważa się, że PiS nie ma zdolności koalicyjnej? - Przecież to partia, która pragnie zasadniczej zmiany w państwie. Pytanie powinno być więc odwrócone: dlaczego inne ugrupowania nie chcą sanacji Rzeczypospolitej? Jak rządzić z kimś, kto nie chce naprawiać Polski - zastanawia się prof. Legutko.
Twierdzi też, że wybory w 2015 roku będą najważniejszą grą polityczną od 1989 roku. - Bo jeżeli tym razem się nie uda, Polska będzie dalej się pogrążała, gdyż państwo w obecnej formie straciło wszelką wydolność.