Ryszard Kalisz: Jarosław Gowin nie może pozostać bezkarny
- Mamy jawne złamanie prawa i nic. Jarosław Gowin nie może pozostać bezkarny, a ponieważ możemy nie zebrać 115 podpisów koniecznych do złożenia wniosku o postawienie Gowina przed Trybunałem Stanu, złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury z powodu przekroczenia przez ministra uprawnień - powiedział Ryszard Kalisz w audycji "Gość Radia ZET".
Dodał, że jeżeli Gowin nie zrzeknie się immunitetu, dojdzie do głosowania w tej sprawie. – Jeżeli Platforma Obywatelska i PiS zagłosują przeciwko uchyleniu Gowinowi immunitetu, to znaczy, że są za łamaniem prawa przez ministra – ocenił Kalisz.
Dodał, że Ministerstwo Sprawiedliwości, tłumacząc dlaczego Gowin miał prawo domagać się akt sprawy, powoływało się na przepisy dotyczące... prezydenckiego ułaskawienia. – To jest zupełnie inna sytuacja! Oni o niczym nie mają pojęcia – krzyczał polityk SLD.
Kalisz krytykował również to, co Jarosław Gowin rozumie pod pojęciem "duch prawa" również ma swoją historię, której nie zna Jarosław Gowin. – Mamy preambułę do konstytucji, która jest kierunkiem wykładni konstytucji. To jest duch prawa. Nie to, co minister uważa za słuszne – mówił Kalisz.
Kalisz: telefon Hajduka do Milewskiego to skandal
- Telefon wiceministra Wojciecha Hajduka do sędziego Milewskiego to byłby skandal. Jeżeli były takie telefony, to jest to skandaliczne i oznacza włączenie prezesa sądu do polityki – powiedział Kalisz komentując wywiad Ryszarda Milewskiego dla "Gazety Wyborczej". – Nie mam podstaw, aby wierzyć Milewskiemu, ale nie mam też podstaw, żeby w stu procentach wierzyć Gowinowi i Hajdukowi, bo oni w tej chwili uzasadniają swoje bezprawne działania zupełnie bzdurnie – dodał.
Przewodniczący sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka przypomniał, że ponad rok temu Sejm przyjął ustawę, która wyraźnie określa, kto i w jaki sposób kontroluje sądy. - 18. sierpnia 2011 roku uchwaliliśmy nowelizację ustawy o ustroju sądów powszechnych, gdzie instancją kontrolną nad tego rodzaju działaniami sądów jest Krajowa Rada Sądownictwa, w skład której minister sprawiedliwości wchodzi, ale ma tylko jeden głos – mówił Kalisz.