PolskaRyszard Grobelny: na razie nie będzie konsekwencji za bałagan przy wdrażaniu karty PEKA

Ryszard Grobelny: na razie nie będzie konsekwencji za bałagan przy wdrażaniu karty PEKA

- Mieszkańcom Poznania należą się przeprosiny – przyznał prezydent Poznania, który we wtorek musiał się tłumaczyć z zamieszania jakie wywołało wprowadzenie systemu PEKA.

Ryszard Grobelny: na razie nie będzie konsekwencji za bałagan przy wdrażaniu karty PEKA
Źródło zdjęć: © WP.PL | Zenon Kubiak

O tym, ile problemów pojawiło się 1 lipca wraz z wprowadzeniem systemu Poznańskiej Elektronicznej Karty Aglomeracyjnej, pisaliśmy już wielokrotnie. Po tygodniu sytuacja stopniowo się poprawia – udaje się wyeliminować poszczególne błędy w oprogramowaniu, a kolejki do punktów obsługi klienta są już krótsze niż przed tygodniem, co nie znaczy, że są małe – nadal w niektórych miejscach pasażerowie po odbiór karty czekają nawet półtorej godziny.

W czasie wtorkowej sesji Rady Miasta radni nie mieli litości dla prezydenta Ryszarda Grobelnego.

- Panie prezydencie, w polityce ważny jest honor i ponoszenie politycznych konsekwencji swojego działania – grzmiał Tomasz Lewandowski, przewodniczący klubu SLD. – Wypadałoby przeprosić wszystkich poznaniaków za to, że musieli stać wiele godzin w kolejkach.

- System w założeniu jest dobry, ale jego wdrożenie przebiega w takich warunkach, że naraża ono nas na śmieszność – dodawał Mariusz Wiśniewski, radny PO. – Ten bałagan godzi w wizerunek Poznania jako miasta, w którym wszystko robi się porządnie i solidnie.

- Macie państwo rację, że mieszkańcom Poznania należą się przeprosiny i chciałbym w tym miejscu je złożyć – przyznawał Ryszard Grobelny. – Oczywiście nie możemy być zadowoleni z tego, jak przebiegało wdrożenie systemu. Nie mam pretensji do działań, jakie podjęto, aby wyeliminować wszystkie błędy, ale mam pretensje o to, że podjęto je zbyt późno. Chodzi przede wszystkim o to, że dopiero teraz w niektórych miejscach utworzono dodatkowe stanowiska obsługi klienta np. w namiotach. Takie działania należało podjąć od razu. Obecnie do rozwiązania są jeszcze dwa poważne błędy: podwójne liczenie przystanków przy niektórych rondach oraz brak możliwości sprawdzania stanu konta w Internecie.

Prezydent Poznania zapytany o to, czy będą jakieś konsekwencje wobec osób odpowiedzialnych za wdrażanie systemu PEKA odpowiedział: - Przewidujemy specjalny audyt, ale w tej chwili żadnych konsekwencji nie będzie. Wstrzymajmy się z nimi do czasu, aż sytuacja będzie opanowana, bo jakiekolwiek ruchy w tej kwestii w tym momencie tylko wydłużyłyby czas usuwania wszystkich błędów.

Konsekwencji nie należy się spodziewać w ciągu najbliższych kilku miesięcy, bowiem prezydent zwraca uwagę, że kolejne spiętrzenie liczby osób wyrabiających sobie kartę PEKA należy spodziewać się we wrześniu i październiku, czyli momentów rozpoczęcia nowego roku szkolnego i akademickiego.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)