Ryszard Czarnecki o debacie w PE. Mówi, że doszło do "ataku na Polskę"

Ryszard Czarnecki o debacie w PE. Mówi, że doszło do "ataku na Polskę"

Ryszard Czarnecki o debacie w PE. Mówi, że doszło do "ataku na Polskę"
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Kołodziejczyk
12.02.2020 08:49, aktualizacja: 12.02.2020 11:17

To był rytuał - socjaliści, liberałowie, Zieloni, przedstawiciele frakcji EPP, gdzie są politycy PO i PSL, atakowali Polskę i polskie władze - tak o debacie w Parlamencie Europejskim mówił Ryszard Czarnecki. Europarlamentarzysta wziął udział w posiedzeniu ws. stanu praworządności w Polsce.

We wtorek odbyła się debata w Parlamencie Europejskim o stanie praworządności w Polsce. W dyskusji brała udział m.in. była premier Beata Szydło. Polityk zapewniała, że rząd PiS nie zamierza wycofywać się z planowanych reform sądownictwa w Polsce. - Polski rząd chce doprowadzić do kolejnej katastrofy, do zamrożenia środków unijnych i powolnego polexitu - mówił europoseł i kandydat w wyborach prezydenckich 2020 Robert Biedroń.

Debata w Parlamencie Europejskim. Ryszard Czarnecki komentuje

O przebieg debaty był pytany europarlamentarzysta Ryszard Czarnecki. Według niego, posiedzenie odbyło "późno wieczorem, gdzie była rekordowo niska frekwencja". - Szacuję, że na sali obrad było ok. 5 proc. wszystkich eurodeputowanych - mówił polityk na antenie Polskiego Radia.

- To był rytuał - socjaliści, liberałowie, Zieloni, przedstawiciele frakcji EPP, gdzie są politycy PO i PSL, atakowali Polskę i polskie władze - dodał Czarnecki.

- Premier Beata Szydło tłumaczyła to, co się w Polsce dzieje, ale myślę, że te racjonalne argumenty, fakty, dowody to było takie rzucanie grochem o ścianę - podkreślił europarlamentarzysta PiS.

Na pytanie, co wynika z wtorkowej debaty w PE, Ryszard Czarnecki odparł: "nic". - W sensie formalno-prawnym - nic. Czy zabiorą nam środki unijne? Na gruncie traktatów europejskich - nie ma takiej możliwości - zaznaczył.

Czarnecki odniósł się również do tego, że pojawiły się medialne doniesienia jakoby Polsce groziła duża kara finansowa w związku ze sprawą Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. - To był fake news. Okazało się, że była to dezinformacja, propaganda, myślę, że zorganizowana - zaznaczył Czarnecki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (373)
Zobacz także