PolskaRyszard Czarnecki: Donald Tusk bawi się w państwo

Ryszard Czarnecki: Donald Tusk bawi się w państwo

- Albo pan premier Donald Tusk nie czyta raportów służb specjalnych i wtedy chyba byłby absolutnym wyjątkiem wśród wszystkich szefów rządu, albo kolejny raz kłamie, tak jak to robił w sprawie katastrofy smoleńskiej - tak sprawę notatki ABW wysłanej do premiera Donalda Tuska, która miała ostrzec przed Amber Gold, komentuje europoseł PiS Ryszard Czarnecki. Jego zdaniem premier "bawi się w państwo i nie wie, co zrobić z władzą". - Raport służb specjalnych został zlekceważony i to jest skandal - dodaje.

Ryszard Czarnecki: Donald Tusk bawi się w państwo
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański
Ewa Koszowska

- Notatka dotarła pod koniec maja. Syn prezesa rozpoczął pracę w marcu tego roku. Więc informacje o tym, jakoby premier miał jakąś tajemniczą wiedzę, są co najmniej śmieszne - twierdzi z kolei sekretarz klubu PO Paweł Olszewski. Poseł przypomina jednocześnie, że premier, rozmawiając z synem, nie mógł mieć tej wiedzy, biorąc pod uwagę datę notatki.

Europoseł Ryszard Czarnecki widzi dwa wyjścia w całej tej sprawie: - Albo pan premier Tusk nie czyta raportów służb specjalnych i wtedy chyba byłby absolutnym wyjątkiem wśród wszystkich szefów rządu, albo kolejny raz kłamie, tak jak to robił w sprawie katastrofy smoleńskiej. Zdaniem posła Czarneckiego premier tak naprawdę "bawi się w państwo, bo choć wygrywa wybory, to nie wie, co potem z tą władzą zrobić". Według niego raport został zlekceważony i to jest skandal. - Ja też jestem ojcem i wiele zrobiłbym dla swoich synów, ale nie może się to odbywać kosztem państwa. Wydaje mi się, że tu nastąpił konflikt interesów, wyborcy głosowali na niego jako polityka, a nie ojca - kwituje Czarnecki.

* Reporter: Ewa Koszowska, Zdjęcia: Tomek Górski*

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1218)