Rypin. Tragedia podczas "morsowania". Zanurkował pod lodem i nie wypłynął
Tragiczny finał "morsowania" w miejscowości Urszulewo pod Rypinem. Pod lodem zniknął jeden z uczestników zabawy.
W niedzielę ok. godz. 10.00 grupa ludzi "morsowała” na Jeziorze Urszulewskim kolo Rypina. Pływacy wykuli w lodzie kilka przerębli i przepływali pod lodem od jednego do drugiego.
W pewnym momencie jeden z pływaków zanurkował głęboko. Niestety, nie wypłynął na powierzchnię. Jego towarzysze wezwali pomoc.
Na miejscu pojawiło się kilka jednostek straży pożarnej. Wezwano też grupę wodno-nurkową.
Strażacy jeszcze przed przyjazdem nurków wykuli dodatkowe przeręble i wyciągnęli mężczyznę.
Niestety, podjęta próba reanimacji mężczyzny po tym, jak przebywał pod lodem około dwóch godzin, zakończyła się niepowodzeniem. Lekarz stwierdził zgon.
Źródło: pomorska.pl, radiopik.pl