PolskaRydzyk: dziennikarze zachowują się jak najemnicy

Rydzyk: dziennikarze zachowują się jak najemnicy

- Czy to jest demokracja, że ABW wkracza nad ranem do prywatnego mieszkania, robi rewizję, zatrzymuje człowieka za prowadzenie strony w internecie? Czy to jest demokracja, gdy kibiców nazywa się kibolami? Przypomina mi to ciemne czasy, gdy rolników pogardliwie określano kułakami, patriotów wyzywano od zaplutych karłów reakcji. Później nazwali słuchaczy Radia Maryja moherami, a teraz kibiców kibolami. Czy to nie przypomina metod stalinowskich? - zadaje pytania o. Tadeusz Rydzyk w rozmowie z "Naszym Dziennikiem".

30.06.2011 | aktual.: 30.06.2011 10:14

- Narzędziem tej przemocy są też media - można zabić nie tylko fizycznie, ale też medialnie, jak chociażby pewnych księży, których niewinnie wprost zaszczuto. Dziennikarze zachowują się jak najemnicy, a nie jak słudzy prawdy, zapraszają do programów ludzi związanych z obecną ekipą, którzy pozwalają sobie na niewybredne wyzwiska, ataki. A z drugiej strony rządzący pokazują piękne twarze, uśmiechy, zatroskane gesty wyćwiczone przez PR-owskie firmy, by ludzie to przyjęli za dobrą monetę - mówi redemptorysta.

Cytując Ojca Świętego Jana Pawła II, który powiedział, że "demokracja bez wartości zamienia się w jawny lub ukryty totalitaryzm" Tadeusz Rydzyk analizował, że wartościami tymi jest: miłość Boga i miłość człowieka, a jeżeli miłość człowieka, to i miłość Ojczyzny, rodaków zarówno mieszkających w kraju, jak i rozproszonych po całym świecie. - Myślę tu np. o Polakach, którzy zostali opuszczeni na Wschodzie, nie mają praktycznie prawa powrotu do Macierzy. Zostali opuszczeni przez własny rząd - dodał.

- Gdy zabraknie miłości Boga i człowieka, można wprowadzić totalitaryzm nawet bez wojska, bez karabinów - podkreślił Rydzyk.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1033)