Ryanair broni się przez atak - 3 mln bezpłatnych przelotów
Ryanair uruchamia agresywną kampanię reklamową, która jest odpowiedzią na 'szkalujący firmę' dokument sporządzony przez Channel 4.
W pokazanym w poniedziałek - przez angielska telewizję Channel Four - programie ujawniono niedociągnięcia w zakresie bezpieczeństwa lotów oraz kontroli pasażerów, a także przepracowanie i niedoszkolenie personelu w Ryanair.
Dwie dziennikarki zatrudniły się w Ryanairze jako stewardesy praktykantki. Przez 5 miesięcy filmowały bez wiedzy pracodawcy program szkoleniowy i warunki pracy na pokładzie. Z nagrania wynika, że personel naziemny nie sprawdza dokładnie paszportów przed wejściem pasażerów do samolotu, a maszyny nie są porządnie posprzątane. Piloci, stewardesy i stewardzi muszą pracować więcej, niż przewidują umowy. Jeśli nie chcą tego robić, mogą zostać zwolnieni.
Wywołało to reakcję władz brytyjskich, a także francuskiego resortu transportu. Zareagował także zarząd Ryanair. We wtorkowej brytyjskiej prasie pojawiły się ogłoszenia spółki z wyeksponowanym nagłówkiem „Przeprosiny”. Ryanair zaoferował 3 mln bezpłatnych biletów. Pasażerowie, którzy zdecydują się na skorzystanie z oferty, będą musieli pokryć jedynie opłaty lotniskowe.
Kampania ma przekonać osoby pragnące skorzystać z oferty jednej z niskokosztowych linii lotniczych, do oferty Ryanair, która według reklamy jest najtańsza ze wszystkich dostępnych na rynku.