Znanemu muzykowi grozi 12 lat więzienia. Właśnie ruszył proces
W Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Pragi-Południe w środę ruszył proces znanego muzyka Krzysztofa S., współtwórcy programu "Tęczowy Music Box". Prokuratura oskarżyła go o seksualne wykorzystanie małoletniej. Grozi mu od 2 do 12 lat więzienia.
Akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi S. Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu w lipcu ubiegłego roku. Współtwórca programu muzycznego dla dzieci i młodzieży "Tęczowy Music Box" został oskarżony o seksualne wykorzystanie osoby poniżej 15 lat.
"Zarzut dotyczy zdarzenia z 2017 r. w Puławach podczas warsztatów jazzowych organizowanych dla dzieci i młodzieży przez stowarzyszenie, którego prezesem wówczas był oskarżony Krzysztof S." - informowała prokuratora.
Początkowo sprawa znanego muzyka trafiła do Sądu Rejonowego w Puławach. Potem jednak Sąd Okręgowy w Lublinie, któremu podlega, postanowił przekazać ją do rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Warszawy Pragi-Południe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kwaśniewski komentuje Gawryluk. "Na taki wynik może liczyć"
Krzysztof S. przed sądem. Przełożona rozprawa
Pierwsza rozprawa znanego muzyka miała się odbyć w styczniu, ale została zdjęta z wokandy z uwagi na usprawiedliwioną nieobecność sędzi. Kolejna miała być w kwietniu. Wtedy nie stawiła się pełnomocniczka muzyka i sąd odroczył rozprawę.
W środę sędzia Justyna Kucharska-Perkowska otworzyła przewód sądowy i prokuratura odczytała akt oskarżenia. Krzysztofa S. nie było w sali rozpraw, podobnie jak reprezentującej go obrończyni.
W trakcie rozprawy odczytane zostały zeznania muzyka z postępowania przygotowawczego, w których nie przyznaje się on do popełnienia zarzuconego mu czynu i odmawia składnia wyjaśnień w sprawie.
Następny termin rozprawy wyznaczono na 5 września. Wówczas mają zeznawać pierwsi świadkowie.
Skandal wokół "Tęczowego Music Boxu"
W lutym 2019 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie gwałtów na dwóch małoletnich pokrzywdzonych, które nie miały ukończonych 15 lat. Gwałty miały być popełnione w latach 1997-1999.
Postępowanie rozpoczęto po zawiadomieniach dwóch kobiet. Oskarżyły one pianistę o molestowanie i gwałty. Jako dzieci występowały w programach "Tęczowy Music Box" i "Co Jest Grane", a także w zespole Tęcza. Treści zawiadomienia prokuratura nie ujawniała. Poinformowała za to, że umorzyła śledztwo w sprawie zgwałcenia przez Krzysztofa S. dwóch dziewczynek poniżej 15. roku życia w latach 1997-1999. Powodem było przedawnienie, a w zakresie czynów nieprzedawnionych prowadzone jest odrębne postępowanie.
Źródło: PAP/WP