Rusza protest służb mundurowych. Do akcji przyłączają się nie tylko policjanci
16 lipca rusza ogólnopolska akcja protestacyjna służb mundurowych. Policjanci, strażnicy i strażacy mają dość: domagają się podwyżek i poprawy warunków pracy.
W proteście wezmą udział policjanci, Straż Graniczna, pracownicy i funkcjonariusze Służby Więziennej, strażacy, pracownicy pożarnictwa.
"Pierwszym etapem protestu będzie oflagowanie jednostek Państwowej Straży Pożarnej, placówek Straży Granicznej oraz Służby Więziennej, które rozpocznie się jutro o godzinie 12:00" - czytamy w komunikacie Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych.
- Nie wiadomo, ilu dokładnie policjantów weźmie udział w proteście - mówił niedawno Wirtualnej Polsce Rafał Jankowski, przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów.
- Na nasze ankiety odpowiedziało 30 tys. funkcjonariuszy; ponad 90 proc. opowiedziało się za protestem. Będzie on polegał na rezygnacji z wystawiania mandatu wtedy, gdy jest to zgodne z prawem. Wykroczenia będą wykrywane, a kierowcy kontrolowani, ale otrzymają pouczenia. Będzie tak oczywiście wtedy, gdy będą na to pozwalały przepisy. Kierowcy narażający zdrowie i życie innych czy przekraczający w terenie zabudowanym prędkość o ponad 50 km/h, będą karani jak zwykle - dodał Jankowski.
Zobacz także: "Był bardzo silny, szarpał się". Zeznania policjanta ws. śmierci Igora Stachowiaka
Postulaty protestujących
#
Związkowcy domagają się m.in. podwyżek, wypłacania pełnego wynagrodzenia za nadgodziny i za L4 oraz powrotu do systemu emerytalnego z 31 grudnia 2012 roku, gdy policjanci mogli przechodzić szybciej na emeryturę.
Do 14 kwietnia MSWiA miało czas na spełnienie postulatów do 14 kwietnia. Szef resortu Joachim Brudziński nawet zaczął negocjacje z przedstawicielami służb mundurowych, jednak porozumienia nie udało się osiągnąć.
Z kolei resort utrzymuje, że "trwa dialog z przedstawicielami wszystkich związków zawodowych służb podległych resortowi". Jak czytamy w komunikacie MSWiA, minister Joachim Brudziński jest otwarty na dalsze rozmowy o wszelkich propozycjach związkowców.
"Postulaty i propozycje związkowców są zawsze starannie analizowane w resorcie. Zdajemy sobie sprawę, że oczekiwania funkcjonariuszy, po wielu latach zaniedbań, są o wiele większe. Zapewniamy jednak, że robimy wszystko, by postulaty funkcjonariuszy i możliwości budżetowe udało się pogodzić" - obiecuje ministerstwo.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl