Trwa ładowanie...
d2p7fos
12-11-2005 09:05

Rusza proces szpiega w WSI

17 listopada ma ruszyć ponowny proces byłego oficera Wojskowych Służb Informacyjnych ppłk. rez. Zbigniewa Sz., oskarżonego o szpiegostwo na rzecz wywiadu USA w latach 1993-1996 - dowiedziała się Polska Agencja Prasowa w źródłach sądowych.

d2p7fos
d2p7fos

W marcu tego roku Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie (WSO) skazał Sz. na 5 lat więzienia i degradację. Z powodu tajności sprawy nie podano żadnych szczegółów. Wiadomo, że artykuł kodeksu karnego, z którego skazano Sz., mówi o udzielaniu obcemu wywiadowi wiadomości, których przekazywanie "może wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej". Grozi za to nie mniej niż trzy lata więzienia.

Wyrok został jednak uchylony przez Sąd Najwyższy, który dopatrzył się "uchybień natury procesowej". Sprawa wróciła do ponownego rozpoznania w WSO.

Sz. - nadzorujący w WSI attache wojskowych za granicą - został zdemaskowany w 1996 r. przez Urząd Ochrony Państwa. Ujawnił to w 1999 r. nieistniejący już dziennik "Życie", według którego Sz. współpracował za pieniądze z wywiadem USA. Miało do tego dojść m.in. podczas pobytu Sz. w USA.

Według "Życia", w 1996 r. ówczesne polskie władze, w tym prezydent Aleksander Kwaśniewski, podjęły decyzję, że szpieg nie stanie przed sądem i zgodziły się tym samym na wyjazd Sz. do USA. Za moją wiedzą żaden szpieg jeszcze nie uciekł - tak komentował sprawę prezydent. Dodał, że "tamta decyzja była całkowicie w gestii wywiadu". Józef Oleksy, który do lutego 1996 r. był premierem, mówił zaś, że znał sprawę, ale decyzja o wypuszczeniu szpiega "nie była decyzją szczebla prezydenckiego". Sprawy nie chcieli wtedy komentować Zbigniew Siemiątkowski - wówczas szef MSW nadzorujący służby specjalne, ani ówczesny szef MON Stanisław Dobrzański.

d2p7fos

Jeszcze przed wydrukowaniem swego artykułu dziennikarze "Życia" złożyli doniesienie o szpiegu do prokuratury wojskowej. Wszczęła ona śledztwo, a za Sz., który wyjechał do USA, wydano list gończy.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie też wszczęła wtedy - z doniesienia prezydenckiego ministra Ryszarda Kalisza - śledztwo w sprawie ujawnienia przez dziennik "Życie" tajemnicy państwowej. Od 2000 r. - kiedy wobec autorów tekstu "Życia" na temat Sz. sformułowano akt oskarżenia - nie ruszył ich proces. Grozi im do 5 lat więzienia.

W 2003 r. Sz. wrócił do Polski - po wystawieniu mu listu żelaznego przez WSO. Gwarantuje mu on, że pozostanie na wolności, a do więzienia trafi dopiero po prawomocnym wyroku skazującym. Sz. może wyjechać z Polski - do czego ma prawo dzięki listowi żelaznemu. Wydanie listu sąd tłumaczył tym, że bez niego podejrzany w ogóle nie stawiłby się w Polsce.

Według tygodnika "Wprost", wracając do Polski z USA Sz. złamał zasady programu ochrony zdekonspirowanych agentów CIA, które wymagają konsultacji każdego ważnego kroku z wywiadem USA.

d2p7fos

Tygodnik, który opisał sprawę w 2004 r., podał, że po wyroku realne staje się pociągnięcie do odpowiedzialności karnej "tych, którzy umożliwili mu ucieczkę". Według polskiego prawa, każdy - niezależnie od pełnionej funkcji - ma obowiązek "niezwłocznego zawiadomienia" prokuratury o groźnym przestępstwie (np. szpiegostwie), o którym ma "wiarygodną wiadomość". Inaczej naraża się na karę do 3 lat więzienia.

d2p7fos
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2p7fos
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj