Rumunia i Bułgaria dementują szwajcarskie doniesienia o więzieniach CIA
Bułgaria i Rumunia
zdementowały doniesienia prasowe ze Szwajcarii o tym, jakoby na
terytorium rumuńskim znajdowało się jedno z tajnych więzień CIA.
09.01.2006 10:55
Szwajcarska gazeta "SonntagsBlick" (niedzielne wydanie dziennika "Blick") poinformowała o przechwyconym 10 listopada przez tamtejszy wywiad faksie egipskiego ministra spraw zagranicznych do ambasadora Egiptu w Londynie. Funkcjonariusze szwajcarskiego wywiadu opatrzyli meldunek na ten temat dopiskiem: "Egipcjanie dysponują źródłami, które potwierdzają istnienie tajnych amerykańskich więzień".
W raporcie szwajcarskiego wywiadu odnotowano: "Ambasada Egiptu dowiedziała się z własnych źródeł, że faktycznie 23 obywateli irackich i afgańskich było przesłuchiwanych w bazie Mihail Kogalniceanu w pobliżu Konstancy. Podobne ośrodki przesłuchań znajdują się na Ukrainie, w Kosowie, Macedonii i Bułgarii" - cytował "SonntagsBlick".
W egipskich faksach wspomina się też, że jedna z gazet doniosła, iż organizacja obrońców praw człowieka Human Rights Watch dysponuje dowodami, że "21 i 22 września 2005 r. amerykańskie samoloty wojskowe przetransportowały więźniów z bazy Salt Pit w Afganistanie do bazy w Szymanach w Polsce i wspomnianej bazy rumuńskiej".
"SonntansBlick" twierdzi, że jego materiał jest sensacyjny, ponieważ po raz pierwszy wyszło na jaw, że któreś z państw Egipt ma wiedzę o tajnych więzieniach CIA w Europie, i to z "własnych źródeł". Szwajcarska gazeta twierdzi, że eksperci oceniają egipski wywiad jako "wysoce profesjonalny".
Władze szwajcarskie zapowiedziały śledztwo w sprawie wycieku raportu wywiadowczego do prasy.