Rumsfeld: przyspieszyć rozszerzenie irackich sił bezpieczeństwa
Minister obrony USA Donald Rumsfeld, który w sobotę przybył na jeden dzień do Iraku, powiedział, że pragnąłby dalszego rozszerzenia irackich sił bezpieczeństwa i bronił przyjętego przez Pentagon sposobu działania w Iraku.
Minister Rumsfeld spotkał się z dowództwem sił amerykańskich i przyglądał się, jak amerykańscy żołnierze szkolą irackich funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa. Jednodniowa podróż Rumsfelda do Iraku to jego trzecia wizyta w tym kraju od czasu obalenia w kwietniu prezydenta Saddama Husajna.
Donald Rumsfeld powiedział, że wielu ludzi od początku krytykowało posunięcia Pentagonu, sugerowało zmianę działań.
"Jestem przekonany, że kierunek, jaki obraliśmy na początku, jest właściwy". Dodał, że z czasem sprawy bezpieczeństwa zostaną przekazane różnego typu siłom irackim, które "będą w stanie sprostać zadaniom".
Rumsfeld powiedział, że pragnąłby przyspieszenia rekrutacji, szkolenia i zatrudnienia Irakijczyków w różnych rodzajach sił bezpieczeństwa.
Minister Rumsfeld odbył śmigłowcem lot do bazy na południu Bagdadu, gdzie przyglądał się szkoleniu Irakijczyka przez amerykańskiego żołnierza.
Naczelny dowódca amerykańskich sił w Iraku generał Ricardo Sanchez powiedział, że ofensywne operacje militarne oddziałów USA zredukowały z 50 do 20 dziennie liczbę ataków dokonywanych przez irackich powstańców.
Minister Rumsfeld rozpoczął wizytę w Iraku od pobytu w Kirkuku na północy kraju. Spotkał się tam z dowódcą 4. dywizji piechoty, generałem Rayem Odierno, który zapewnił Rumsfelda, że nie potrzebuje dodatkowych sił amerykańskich, a liczba ataków w jego regionie zmniejszyła się.
Region ten to przeważająca część tzw. "trójkąta sunnickiego", gdzie dochodzi do największych aktów terrorystycznych wobec wojsk koalicji.
Amerykański minister obrony spotkał się też z amerykańskimi żołnierzami, z którymi zjadł śniadanie przy bożonarodzeniowej choince.