Ruch Palikota: kompromis ws. odpisu na Kościół fatalny i skandaliczny
- To skandal, że dalej Tusk jest na kolanach i liże śmietanę z kolana Nycza - w ten sposób Janusz Palikot ocenił przebieg negocjacji między rządem a episkopatem w sprawie odpisów od podatku dochodowego. Kompromis w sprawie 0,5 proc. odpisu na Kościół, Ruch Palikota określił jako "fatalny i skandaliczny". - Rząd jedną ręką zabrał, a drugą sowicie obdarował Kościół - powiedział Andrzej Rozenek.
21.02.2013 | aktual.: 21.02.2013 20:19
Minister administracji i cyfryzacji poinformował po spotkaniu zespołów konkordatowych na temat rządowej propozycji likwidacji Funduszu Kościelnego, że zawarto roboczy kompromis, by odpis podatkowy na Kościół wynosił 0,5 proc.
"Fatalnie i skandaliczne rozwiązanie"
Według lidera RP Janusza Palikota, rozwiązanie przedstawione przez Boniego to skandal. - Spodziewałem się czegoś innego. Sukces Ruchu Palikota, że nie będzie funduszu świadczeń kościelnych, klęska Donalda Tuska i negocjatorów, że te negocjacje są poniżające dla polskiego państwa - powiedział Palikot.
Także rzecznik klubu RP Andrzej Rozenek uważa, że to fatalne i skandaliczne rozwiązanie. - Umożliwienie Kościołowi wzięcia 0,5 proc. to umożliwienie Kościołowi wzięcia, niech szybko policzę, ok. dwustu kilkudziesięciu milionów zł, gdyby wszyscy zapłacili - powiedział polityk Ruchu.
Przyznał, że nie wszyscy Polacy będą odpisywać części podatku na rzecz Kościoła, ale nawet jeśli zrobi to połowa, to - jak mówił - Kościół dostanie de facto więcej niż stracił na Funduszu Kościelnym. - Dostanie w formie bezpośrednio gotówki, a nie funduszu przeznaczonego na emerytury. Więc wydaje mi się, że tu rząd jedną ręką zabrał, a drugą sowicie obdarował Kościół i w bilansie Kościół wychodzi do przodu i to znacząco do przodu - ocenił.
Według niego Ruch byłby nawet skłonny zaakceptować 0,5-proc. odpis na Kościół, pod warunkiem, że instytucja ta zrezygnuje "ze wszystkich innych pieniędzy, które bierze od państwa". Wymienił w tym kontekście m.in. środki na naukę religii w szkołach - jak mówił - 1,3 mld zł rocznie - a także ze wszystkich form dotowania kapelanów w wojsku, we wszystkich możliwych służbach mundurowych.
- Z tych źródełek, z których Kościół czerpie państwowe pieniądze, (...) więc jeśli Kościół zrezygnuje z tych pieniędzy państwowych i poprzestanie na tym, co będą mu dawać dobrowolnie wierni, to my jesteśmy w stanie ewentualnie się na to zgodzić - zaznaczył Rozenek.
Rozwiązanie w postaci 0,5 proc. odpisu podatkowego na Kościół miałoby obowiązywać od początku 2014 r. Teraz muszą je zaakceptować rząd i Konferencja Episkopatu Polski. Rozwiązanie to ma funkcjonować podobnie jak dobrowolny odpis podatkowy na rzecz organizacji pożytku publicznego.