Rubio przyznaje: USA mają w tym osobisty interes
Spotkanie Trumpa z Putinem będzie w dużej mierze zależeć od tego, czy uda nam się poczynić jakieś postępy w zakończeniu wojny - powiedział sekretarz stanu USA Marco Rubio.
Sekretarz stanu USA przyznał, że rozmawiał o spotkaniu Donalda Trumpa z Władimirem Putinem podczas negocjacji w Rijadzie z szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem. Rubio miał oświadczył wówczas stronie rosyjskiej, że "nie będzie spotkania, dopóki nie będziemy wiedzieć, czego ono będzie dotyczyć".
- Myślę, że kiedy to spotkanie się odbędzie, w dużej mierze zależeć będzie od tego, czy uda nam się poczynić jakieś postępy w zakończeniu wojny na Ukrainie - mówi sekretarz stanu USA cytowany przez agencję Reutera.
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że prawdopodobnie spotka się Władimirem Putinem przed końcem lutego. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że jest to prawdopodobne, ale do negocjacji na linii Trump-Putin może również dojść później.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rubio celowo pominął Polskę? "Świadomy błąd"
- Nie znam terminu - powiedział Rubio w rozmowie z mediami. Przekazał, że Trump chce wiedzieć, czy Rosja poważnie myśli o zakończeniu wojny na Ukrainie. - Jedynym sposobem jest ich przetestowanie - doprecyzował.
Konflikt na linii Trump-Zełenski
Prezydent USA oskarżył Ukrainę o eskalację konfliktu z Rosją, co spotkało się z odpowiedzią Wołodymyra Zełenskiego, który zarzucił Trumpowi szerzenie rosyjskiej dezinformacji. Od tej pory Trump niemal przy każdej możliwej okazji atakuje prezydenta Ukrainy, nazywając go "dyktatorem".
- Prezydent Trump jest bardzo zły na prezydenta Zełenskiego - przyznał Rubio w rozmowie z dziennikarzami. Dodał przy tym, że Ukraina powinna być "wdzięczna" USA za ich dotychczasową pomoc.
Waszyngton naciska też na Kijów, aby jak najszybciej wynegocjować warunki umowy zapewniającej Stanom Zjednoczonym udziały w przychodach z metali ziem rzadkich jako rekompensatę za dotychczasową pomoc.
Sekretarz stanu i wiceprezydent USA J.D. Vance rozmawiali o tym z Wołodymyrem Zełenskim podczas niedawnej konferencji w Monachium. Rubio przyznał, że USA mają "teraz również osobisty interes w bezpieczeństwie Ukrainy" i "był zdenerwowany", gdy dowiedział się, że Zełenski odrzucił porozumienie.
Czytaj także:
Źródło: Reuters, WP Wiadomości