Trwa ładowanie...

RPO wyjaśni sprawę śmierci Roberta Dziekańskiego?

Rzecznik Praw Obywatelskich angażuje się w wyjaśnienie sprawy Roberta Dziekańskiego, Polaka, który zginął od porażenia paralizatorem na lotnisku w Vancouver w 2007 r. Janusz Kochanowski nawiązał kontakt w tej sprawie z kanadyjską rzecznik - ustalił serwis internetowy tvp.info.

RPO wyjaśni sprawę śmierci Roberta Dziekańskiego?Źródło: PAP
dpsjk7o
dpsjk7o

Z listu, który z biura Janusza Kochanowskiego dotarł do rodziny Dziekańskiego wynika, że RPO podjął szereg działań, które mogą pomóc w wyjaśnieniu sprawy.

- Ta sprawa zwraca uwagę na różne problemy dotyczące praw człowieka. Po pierwsze chodzi o szybkie przeprowadzenie śledztwa. Po drugie o zagwarantowanie bezpieczeństwa obywatelom przy użyciu mniej niebezpiecznych środków. Do tego dochodzi pytanie o bezpieczeństwo Polaków przebywających za granicą - czytamy w piśmie.

RPO podkreśla, że najważniejsze jest teraz ustalenie prawdziwej przyczyny śmierci Dziekańskiego (prawnicy policjantów próbują dowieść, że Polak nie zginął bezpośrednio od paralizatora). - Kanadyjskie władze powinny udowodnić, że są w stanie przeprowadzić szybkie i niezależne śledztwo w tej sprawie. Rzecznik chce mieć pewność, że winni śmierci Dziekańskiego nie unikną odpowiedzialności - podkreśla RPO w piśmie.

Biuro zapewniło rodzinę Polaka, że rzecznik wykorzysta wszystkie możliwości, by monitorować tę sprawę. RPO będzie przyglądał się krokom podjętym przez polską prokuraturę i ministerstwo spraw zagranicznych. Do tego będzie współpracował z kanadyjskim Ombudsmanem. Z Kim Carter, Rzecznikiem Praw Obywatelskich Kolumbii Brytyjskiej (jednej z prowincji Kanady) Kochanowski wymienił już szereg listów uzyskując informacje na temat postępów w dochodzeniu.

dpsjk7o

Do tragicznego wydarzenia doszło w październiku 2007 r. Polak, który do Kanady przyjechał odwiedzić matkę, nie znał języka angielskiego i nie umiał wydostać się z vancouverskiego lotniska. Po ponad 10-godzinnym oczekiwaniu był tak wyczerpany, że próbował przekroczyć bramkę i - z nie wiadomych przyczyn - rzucił w przesuwane drzwi krzesłem. Gdy na miejsce przybyła policja, poraziła Polaka paralizatorem. Mężczyzna zmarł na miejscu.

dpsjk7o
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dpsjk7o
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj