PolitykaRPO ma poważne zastrzeżenia do zmian w KRS

RPO ma poważne zastrzeżenia do zmian w KRS

Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara projekt dotyczący zmian ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa budzi poważne wątpliwości. Według niego kilka zapisów narusza wolność i prawa obywatelskie oraz jest niezgodnych z konstytucją.

RPO ma poważne zastrzeżenia do zmian w KRS
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

Przypomnijmy, że według projektu sędziów do KRS ma wybierać Sejm, a prezydent RP może wybrać jednego sędziego spośród dwóch kandydatów przedstawionych mu przez KRS. Skrócona ma zostać także kadencja obecnych członków KRS. Rzecznik Praw Obywatelskich ma do tych zmian kilka zastrzeżeń.

Przypomniał, że w Konstytucji jest napisane, że KRS złożony jest z piętnastu członków wybranych spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, sądów administracyjnych i sądów wojskowych, a parlament jest w Radzie reprezentowany przez czterech posłów oraz dwóch senatorów. - Nie da się zatem zaakceptować z konstytucyjnego punktu widzenia propozycji przeniesienia na organ władzy ustawodawczej kompetencji wyboru sędziów do KRS - podkreślił Bodnar.

Jego zdaniem zmiana może doprowadzić do „pogłębienia upolitycznienia procedury wyborów członków organu, który stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów”.

Bodnar odniósł się również do tego, że to prezydent miałaby wybierać jednego spośród dwóch kandydatów przestawionych mu przez KRS. RPO uważa, że ta zmiana nie ma oparcia w Konstytucji i jednocześnie narusza zasadę równowagi i odrębności władz.

Zwrócił też uwagę na różnicę w Konstytucji między pojęciami "wybór" i "powołanie". Jest w niej mowa o tym, że prezydent powołuje sędziów na wniosek KRS, nie ma natomiast informacji o „wyborze”.

RPO zaznaczył, że gwarancją ochrony niezależności sądów i niezawisłości sędziów jest mieszany - łączący przedstawicieli środowiska sędziowskiego, władzy wykonawczej i ustawodawczej - skład KRS. Zdaniem Bodnara, przyznanie prezydentowi kompetencji wyboru spośród dwóch kandydatów RPO jest „zbędną ingerencją w autonomię władzy sądowniczej i nieuzasadnionym uprzywilejowaniem względem niej głowy państwa”, a także „próbą przedefiniowania pojęcia „powołania” oraz ograniczenia dotychczasowych kompetencji KRS”.

Bodnar skomentował także pomysł skrócenia kadencji obecnych członków KRS. Przypomniał, że w 2007 r. Trybunał Konstytucyjny wskazał, że zmiana kadencji jest możliwa po spełnieniu dwóch warunków: nadzwyczajnych, konstytucyjnie uzasadnionych okoliczności oraz "spełnienia przez nową regulację testu proporcjonalności". Zdaniem RPO projektodawca powołał się tylko na pierwszą przesłankę.

Według Bednara przepisy zawarte w projekcie budzą wątpliwości również pod względem ich zgodności z europejską Konwencją o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, przepisami Międzynarodowych Paktów Praw Obywatelskich i Politycznych i standardami określanymi przez Europejską Sieć Rad Sądownictwa. - Zasada niezawisłości sędziowskiej oraz niezależności sędziów uważana jest za fundament porządku prawnego w państwie demokratycznym oraz element niezbędny do efektywnej ochrony praw człowieka – zaznaczył Bodnar.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (35)