RPO chce zbadać śmiertelny wypadek na torze saneczkowym
Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski wystąpił do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego z prośbą o zbadanie wypadku na torze saneczkowym koło Nowego Targu, w którym zginął 15-latek z Ukrainy. Ponadto rzecznik chce rozważenia zainicjowania kompleksowych badań tego typu obiektów przez inspekcje budowlane w całym kraju.
28.08.2009 | aktual.: 28.08.2009 16:29
Jak zauważył Kochanowski, w polskich górach działa kilkadziesiąt podobnych obiektów, a ich użytkownikami są w większości dzieci i młodzież. " Teoretycznie taki wypadek mógłby wydarzyć się na dowolnym torze" - napisał RPO w liście.
"Prawo każdego dziecka do wypoczynku i zajęć rekreacyjnych powinno być realizowane w warunkach bezpiecznych, zapewniających ochronę zdrowia i życia, obowiązek zaś czuwania nad bezpieczeństwem najmłodszych obywateli powinien być przedmiotem szczególnej troski władz publicznych" - ocenił Kochanowski.
15-latek z Ukrainy zginął 20 sierpnia na całorocznym torze typu rollercoaster na stoku góry Wdżar w Kluszkowcach nad Jeziorem Czorsztyńskim w powiecie nowotarskim. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu.
Dwuosobowym wagonikiem jechało dwóch nastolatków. Chłopak jadący z tyłu wychylił się i uderzył głową w element toru. W wyniku obrażeń zginął na miejscu. Z wstępnych ustaleń prokuratury wynika, że do wypadku doszło z winy samego pokrzywdzonego, który nie zachował wymaganej ostrożności.