PolskaRP: PiS zawłaszcza referendum, odcinamy się od kampanii tej partii

RP: PiS zawłaszcza referendum, odcinamy się od kampanii tej partii

- Referendum w stolicy - początkowo akcja obywatelska - zostało zawłaszczone przez prawicę; apogeum jest kampania PiS - uważają warszawscy działacze Ruchu Palikota. "W najśmielszych oczekiwaniach nie spodziewaliśmy się, że PiS będzie gotowe pogrzebać inicjatywę obywatelską w tak spektakularny sposób. Jesteśmy zniesmaczeni, oburzeni i zaskoczeni" - oświadczyli i zapowiedzieli, że - choć popierają referendum - odcinają się od kampanii PiS.

RP: PiS zawłaszcza referendum, odcinamy się od kampanii tej partii
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk

27.09.2013 | aktual.: 27.09.2013 16:05

Warszawscy działacze RP: Aleksandra Popławska, Grzegorz Walkiewicz, Michał Miernik, Marcin Rzońca oraz Jerzy Budzyn podkreślili, że ich formacja od początku traktowała referendum warszawskie jako akcję obywatelską zainicjowaną przez środowiska społeczne i wspierała ją, bo krytycznie ocenia rządy Hanny Gronkiewicz-Waltz i Platformy Obywatelskiej. Zwrócili też uwagę, że organizatorzy referendum od początku "starali się działać od lewa do prawa" i łączyć środowiska.

"Widzimy jednak, że od momentu złożenia podpisów pod wnioskiem referendalnym referendum warszawskie przestało być akcją społeczną i zostało zawłaszczone przez środowiska prawicy i skrajnej prawicy. Apogeum tego zawłaszczenia jest rozpoczęcie kampanii przez Prawo i Sprawiedliwość - wykorzystanie ważnych, ale i tragicznych dla Polaków wydarzeń dla doraźnej polityki" - napisano w oświadczeniu Ruchu Palikota.

Według działaczy Ruchu, "to zawsze było domeną tego ugrupowania". "Jednak w najśmielszych oczekiwaniach nie spodziewaliśmy się, że PiS będzie gotowe pogrzebać inicjatywę obywatelską w tak spektakularny sposób. Jesteśmy zniesmaczeni, oburzeni i zaskoczeni jednocześnie tymi działaniami. Nie stajemy, jak mówią przedstawiciele SLD - koalicjanta PO - w jednym szeregu z prawicowymi watażkami. Stajemy z mieszkańcami, którzy mówią "nie" arogancji władzy w Warszawie" - dodali.

Podkreślili, że przeciwnicy Gronkiewicz-Waltz nie należą jedynie do obozu PiS, "jednak politycznymi gestami zostali wykluczeni z debaty o jakości zarządzania miastem".

"Dlatego, choć nadal popieramy inicjatywę referendalną, choć podaliśmy i będziemy podawać wiele powodów, dla których "HGW" powinna zostać odwołana, choć mamy inne wyobrażenie o zarządzaniu naszym miastem, jako formacja polityczna chcemy zdecydowanie odciąć się od tej żenującej kampanii" - napisali działacze RP w oświadczeniu.

Zadeklarowali jednocześnie, że nadal będą namawiać warszawiaków do udziału w referendum. "Ale nie chcemy być kojarzeni z prawicą, jej wizją miasta nietolerancyjnego, pełnego nienawiści i wzajemnych oskarżeń. Nasza kampania referendalna nadal będzie pozbawiona wielkiej polityki i będzie opierać się na bezpośrednich spotkaniach z Mieszkańcami. Bo referendum warszawskie tylko ich dotyczy" - oświadczyli.

Kampania PiS przed referendum

W niedzielę PiS rozpoczął kampanię przed referendum, 13 października ws. odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz pod hasłem "W, jak Warszawa"; mieszkańcy stolicy będą zachęcani do głosowania m.in. przez plakaty z dużą, czerwoną literą "W" i datą referendum.

Po rozpoczęciu kampanii pojawiły się głosy krytyczne, że w kampanii wykorzystywana jest symbolika powstania warszawskiego. W czwartek powstańcy warszawscy zwrócili się o zaniechanie wykorzystywania symbolu "W" do celów politycznych.

Szef warszawskiego PiS Mariusz Kamiński powiedział w czwartek PAP, że partia nie zamierza wycofywać się z zachęcania do udziału w referendum za pomocą plakatów z literą "W".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (159)