ŚwiatRozszerza się strajk głodowy więźniów Guantanamo. Prawnik: strażnicy karmią ich siłą

Rozszerza się strajk głodowy więźniów Guantanamo. Prawnik: strażnicy karmią ich siłą

Nie widać końca strajku głodowego w owianym złą sławą więzieniu w Guantanamo. Według aktywistów i prawników reprezentujących osoby przetrzymywane, do głodówki przyłączają się kolejne osoby. Protest ma już prowadzić 106 więźniów. 36 najbardziej wycieńczonych ma być przez amerykańskich żołnierzy przymusowo karmionych.

Rozszerza się strajk głodowy więźniów Guantanamo. Prawnik: strażnicy karmią ich siłą
Źródło zdjęć: © AFP | Jim Watson

31.05.2013 | aktual.: 31.05.2013 13:50

Amerykański prawnik z Uniwersytetu w Nowym Jorku Ramzi Kassem, który reprezentuje siedmiu więźniów z Guantanamo, twierdzi w rozmowie z Polskim Radiem, że przymusowe karmienie jest wyjątkowo brutalne. - Amerykańscy żołnierze robią to w taki sposób, by maksymalnie zwiększyć ból i dyskomfort więźnia i w konsekwencji złamać go. Wysyłają grupę pięciu żołnierzy w pełnym uzbrojeniu, z pałkami i tarczami. Oni przywiązują więźnia do krzesła tak, by nie mógł się poruszać i brutalnie wpychają rurkę przez nos, bez żadnych środków znieczulających. To wyjątkowo bolesne - powiedział Ramzi Kassem.

Strajk głodowy prowadzony jest przez więźniów w Guantanamo od połowy lutego. Ma to być protest przeciwko bezprawnemu przetrzymywaniu i brutalnemu traktowaniu.

Kassem, który ostatnio był w Guantanamo dwa miesiące temu twierdzi, że więźniowie są zdeterminowani, a protest szybko się nie zakończy. - Postawmy się w ich sytuacji. Wyobraź sobie, że jesteś ze swoją rodziną w Pakistanie. Pewnej nocy w domu zjawiają się jacyś ludzie. Zabierają cię, ale żonie mówią, że będziesz z powrotem za dwa dni. Tymczasem zabierają cię w dalekie Karaiby i tak mija 11 lat twojego życia. A ty nie usłyszałeś zarzutów, nie pokazano ci dowodów. Jesteś przetrzymywany, bo ktoś w amerykańskim rządzie uważa cię za terrorystę. Co byś zrobił w takiej sytuacji? - mówi Kassem.

W więzieniu w Guantanamo jest teraz 166 więźniów. Połowa z nich ma wkrótce zostać zwolniona, głównie do Jemenu. Kilkanaście dni temu prezydent Barack Obama powtórzył, że chciałby zamknąć kontrowersyjne więzienie i przenieść przetrzymywanych do zakładów karnych w Stanach Zjednoczonych.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)