Rozpoczęły się wybory parlamentarne w Uzbekistanie
W autorytarnie rządzonym Uzbekistanie rozpoczęły się wybory parlamentarne. Wszystkie biorące w wyścigu wyborczym partie popierają prezydenta Isłama Karimowa.
Uprawnionych do głosowania jest ponad 20 milionów mieszkańców; władze wysyłały wyborcom SMS-y, nawołując do oddania głosu. Wyniki wyborów, obserwowanych m.in. przez OBWE, są spodziewane w poniedziałek.
Wszystkie cztery partie polityczne reprezentowane w Izbie Ustawodawczej (izbie niższej) Zgromadzenia Najwyższego (Olij Madżlis) są bliskie władzy. W izbie tej zasiada 150 deputowanych, ale tylko 135 wyłanianych jest w wyborach, zaś pozostałych 15 mianuje Ekologiczny Ruch Uzbekistanu, który powstał w 2008 roku i gromadzi działaczy organizacji prorządowych. W wyborach nie mogą startować kandydaci niezależni.
W rządzonym od ponad 20 lat twardą ręką przez prezydenta Karimowa kraju nie ma miejsca dla wolnych mediów ani dla opozycji. Dostęp do internetu jest ograniczony. Uzbecka opozycja na emigracji wzywa do bojkotu wyborów.
Karimow, były pierwszy sekretarz KC Komunistycznej Partii Uzbekistanu, był też przewodniczącym Rady Najwyższej Uzbeckiej SRR w składzie ZSRR w ciągu kilku miesięcy przed uzyskaniem niepodległości przez Uzbekistan w sierpniu 1991 roku; stanowisko prezydenta wolnego kraju sprawuje od 29 grudnia 1991 roku.
Niedzielne wybory odbywają się na 90 dni przed wyborami prezydenckimi, planowanymi na marzec 2015 roku. Lokale wyborcze będą czynne w niedzielę do godz. 20 czasu lokalnego (godz. 16 czasu polskiego).