Trwa ładowanie...
27-06-2006 20:55

Rozpoczęły się obchody 50. rocznicy Czerwca 1956

Kombatanci, władze województwa wielkopolskiego, Poznania, związkowcy i poznaniacy, w przeddzień państwowych obchodów 50. rocznicy poznańskiego Czerwca'56, uczcili bohaterów tamtych wydarzeń. W czasie przemówień przypomniano powody robotniczego zrywu, dużo mówiono też o aktualnej sytuacji robotników w Polsce.

Rozpoczęły się obchody 50. rocznicy Czerwca 1956Źródło: PAP
d2jlpa7
d2jlpa7

To zbuntowane miasto jako pierwsze głośno i wyraźnie powiedziało "nie" komunistycznej władzy i zapoczątkowało drogę do wolnej ojczyzny - mówił wiceprezydent Poznania Maciej Frankiewicz, przemawiając przed tablicą upamiętniającą udział pracowników poznańskiego MPK w manifestacji i walkach z 28 czerwca 1956 roku. Złożenie kwiatów pod tablicą rozpoczęło wtorkowe uroczystości.

Uczczono też Stanisława Hejmowskiego - jednego z obrońców w procesach, które odbyły się po poznańskim Czerwcu; od wtorku jedna z ulic w centrum Poznania nosi jego imię.

Transparenty z hasłami: "Żądamy sprawiedliwości, wolności i chleba", "Chcemy jeść" zawisły wokół tablicy upamiętniającej udział robotników w czerwcowym zrywie, usytuowanej przed Zakładami Naprawczymi Taboru Kolejowego (ZNTK), gdzie 27 czerwca 1956 roku rozpoczął się strajk. Przemawiająca podczas uroczystości szefowa "Solidarności" w ZNTK, Lidia Dudziak, podkreślała, że hasła te nie straciły swojej aktualności. Teraz robotnicy ZNTK też wołają "sprawiedliwości i chleba". Musimy się o to upominać, bo tego oczekiwaliby ci, którzy w 1956 roku zginęli za wolność i chleb - powiedziała.

Po południu przemawiający do zgromadzonych przed tablicą upamiętniającą robotnicze protesty przed Zakładami Cegielskiego prezydent Poznania Ryszard Grobelny podkreślił, że do powstania doszło w "mieście znanym z etosu pracy, praworządności i poszanowania władzy". Jak mówił Grobelny, stało się tak, bo "poznański robotnik szanował pracę, ale pracę uczciwą. Szanował pracodawcę, ale wtedy, kiedy pracodawca jego szanował. Szanował władze wtedy, kiedy władza jego szanowała".

d2jlpa7

Uczestniczący w uroczystości szef NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek przypomniał, że związek ogłosił rok 2006 "rokiem czerwcowych zrywów robotniczych". Podkreślił, że dziś, z innych powodów, ale podobnie jak przed 50 laty łamane są prawa robotników.

Wieczorem kwiaty złożono pod tablicami upamiętniającymi młodych bohaterów Czerwca '56 w Poznaniu: 13-letniego Romka Strzałkowskiego i Października '56 w Budapeszcie: 16-letniego Petera Mansfelda. Romek Strzałkowski - uczeń szkoły muzycznej zginął podczas antykomunistycznego wystąpienia mieszkańców Poznania. Peter Mansfeld był uczestnikiem Powstania Węgierskiego w 1956 roku. Dwa lata później, w wieku 18 lat, został stracony za udział w tych wydarzeniach. Obaj młodzi bohaterowie mają w Poznaniu sąsiadujące ze sobą ulice ich imienia i tablice pamiątkowe.

Wtorkowe obchody zakończył apel poległych pod Poznańskimi Krzyżami.

28 czerwca 1956 r. poznańscy robotnicy Zakładów im. Stalina (tak wówczas nazywały się Zakłady Cegielskiego) podjęli pod hasłami "chleba i wolności!" strajk generalny i zorganizowali masową demonstrację uliczną. Według najnowszych badań Instytutu Pamięci Narodowej w wyniku dwudniowych starć na ulicach miasta zginęło co najmniej 58 osób zginęło, a kilkaset zostało rannych; około 700 aresztowano.

d2jlpa7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2jlpa7
Więcej tematów