Rozpoczęło się referendum ws. reformy konstytucyjnej Chaveza
W Wenezueli rozpoczęło się referendum w sprawie kontrowersyjnej reformy konstytucyjnej prezydenta Hugo Chaveza, który chce zwiększyć swoje prerogatywy i ustanowić państwo socjalistyczne.
02.12.2007 | aktual.: 02.12.2007 12:43
O świcie, jeszcze przed godziną 6.00 rano czasu lokalnego (11.00 czasu polskiego), kiedy rozpoczęło się referendum, zwolennicy obecnych władz budzili dźwiękiem syren i trąbek mieszkańców stołecznego Caracas.
Kilka grup zwolenników Chaveza czekało przed lokalami, które zostaną zamknięte o 16.00 (21.00 czasu polskiego). W tłumie słychać było okrzyki: "Wszyscy do urn!", "To historyczny dzień dla Wenezueli".
Do udziału w referendum uprawnionych jest około 16 milionów wyborców.
Chavez zwołał referendum, aby przeforsować projekt zmiany konstytucji, który pozwoli mu kandydować w wyborach dowolną ilość razy, pozostać u władzy po zakończeniu drugiej kadencji w 2012 roku i kontynuować reformy, które nazwał "socjalizmem XXI wieku".
Podczas zaprzysiężenia swego nowego rządu w styczniu Chavez zapowiedział "nacjonalizację wszystkiego, co zostało sprywatyzowane". Wcześniej państwo wzmocniło swą kontrolę nad przemysłem naftowym - głównym bogactwem Wenezueli, piątego w świecie eksportera ropy naftowej.
Przeciwnicy prezydenta od kilku tygodni prowadzili kampanię przeciwko "antydemokratycznej zmianie" konstytucji i zarzucali Chavezowi, że zmieniając ustawę zasadniczą chce wprowadzić w Wenezueli "autorytarny socjalizm".
Kościół wenezuelski w dwóch oficjalnych dokumentach określił projekt reformy konstytucji jako "moralnie nie do zaakceptowania".