Rozpoczęła się rekonstrukcja podartych akt Stasi
Dzięki specjalnemu programowi komputerowemu zrekonstruowane zostaną akta wschodnioniemieckiej policji politycznej Stasi, zniszczone przez funkcjonariuszy na krótko przed utratą władzy przez władze komunistycznej NRD na przełomie lat 1989/90.
09.05.2007 | aktual.: 09.05.2007 21:29
Berliński Instytut ds. Urządzeń Produkcyjnych i Techniki Konstrukcyjnej rozpoczął akcję odzyskiwania dokumentów podartych na małe kawałki przez pracowników Stasi podczas likwidacji zasobów archiwalnych. Bundestag przeznaczył na dwuletni program 6,3 mln euro, co pozwoli na zrekonstruowanie dokumentów z kawałków przechowywanych w 400 workach.
Deputowany CDU Klaus-Peter Willisch wyraził nadzieję, że dzięki rekonstrukcji akt możliwe będzie zdemaskowanie kolejnych agentów wschodnioniemieckiej służby bezpieczeństwa. Urząd przechowujący akta Stasi uważa, że po upadku władzy funkcjonariusze NRD-owskiego reżimu niszczyli przede wszystkim ważne dokumenty. Szefowa urzędu Marianne Birthler zastrzegła, że czas "wielkich odkryć" w archiwach już minął. - Chodzi nam raczej o to, by zapewnić dostęp do teczek ofiarom komunistycznych prześladowań - powiedziała.
Po dymisji sekretarza generalnego komunistycznej SED Ericha Honeckera jesienią 1989 roku i wdrożeniu demokratycznych zmian w NRD pracownicy aparatu bezpieczeństwa rozpoczęli niszczenie akt. Ten proceder przerwali wschodnioniemieccy opozycjoniści, którzy wdarli się 15 stycznia 1990 roku do siedziby ministerstwa bezpieczeństwa państwa w Berlinie. Utworzone wówczas obywatelskie komitety zabezpieczyły dokumenty. Część z nich była porwana na kawałki. Ogółem w Berlinie i regionalnych filiach Stasi zabezpieczono 16 tysięcy worków z 600 milionami skrawków papieru.
Jacek Lepiarz